Donald Tusk o rezygnacji Skrzypczaka: zachował się jak generał
W sytuacji nagonki Waldemar Skrzypczak zachował się tak, jak generał powinien się zachować - powiedział premier Donald Tusk, komentując rezygnację Skrzypczaka z funkcji wiceszefa MON. Premier podtrzymał wysoką ocenę Skrzypczaka za uporządkowanie sytuacji w kontraktach dla armii.
- Nieprzypadkowo, kiedy byłem pytany o gen. Skrzypczaka, zawsze o jego pracy wypowiadałem się w superlatywach i tę opinię podtrzymuję - powiedział dziennikarzom szef rządu.
Jak mówił, kwestia kontraktów zbrojeniowych to "bardzo trudna, kontrowersyjna i zabagniona dziedzina życia", która przez całe lata wyglądała w Polsce nie najlepiej.
- Bardzo silni lobbyści - zarówno poza wojskiem, w samym wojsku - na całym świecie budziło to emocje. Generał Skrzypczak pokazał, że jest człowiekiem twardym, odpornym na działania lobbystów i bardzo dużo porządku w to wprowadził. Ale presja, jaka była na nim wywierana, szczególnie w ostatnich tygodniach, zamęczyłaby niejednego człowieka - powiedział Tusk.
Premier podkreślił, że w jego opinii Skrzypczak to "honorowy i twardy człowiek, ale uznał, że w tej atmosferze będzie mu bardzo trudno pracować", tym bardziej, że rząd ma ambitny plan modernizacji armii, w dużej mierze stworzony właśnie przez generała.
- Musimy go realizować w publicznym przekonaniu, że wszystko jest OK. Będziemy starali się kontynuować tę pracę, jaką gen. Skrzypczak zaczął z ministrem Tomaszem Siemoniakiem. Mogę tylko wyrazić uznanie generałowi - także za tę ostatnią decyzję, bo zachował się honorowo (...) i uznał, że w sytuacji tej momentami nagonki, bo muszę tak powiedzieć, zachował się tak, jak generał powinien się zachować - powiedział premier.
W czwartek wiceszef MON Waldemar Skrzypczak podał się do dymisji oświadczając, że jest obiektem niesprawiedliwych ataków, które stały się obciążeniem dla rządu. Premier dymisję przyjął. Szef MON Tomasz Siemoniak wyraził nadzieję, że wszystkie wątpliwości zostaną wyjaśnione pomyślnie dla generała.
W ostatnich miesiącach Służba Kontrwywiadu Wojskowego odebrała wiceministrowi Skrzypczakowi, odpowiedzialnemu w MON za zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego, dostęp do informacji niejawnych, a w weekend "Gazeta Wyborcza" ujawniła jego pismo do izraelskiego ministerstwa obrony, w którym przed ogłoszeniem przez MON przetargu wymieniono konkretnego producenta bezzaałogowców.