Donald Tusk wskazał przepis na wygraną z PiS
Przewodniczący PO Donald Tusk w poniedziałek gościem Klubu Swobodnej Myśli prowadzonym przez Macieja Laska i Jacka Liberskiego. Były premier mówił między innymi o recepcie na wygraną ze Zjednoczoną Prawicą w wyborach parlamentarnych.
Na początek były premier został zapytany o to, w jaki sposób zamierza wygrać z obozem Zjednoczonej Prawicy. - Od początku namawiam wszystkich żeby myśleli w kategoriach wspólnoty politycznej, po to, żeby też dobrze rządzić już po wyborach - powiedział.
Wygrana jest możliwa, choć PiS ma silną propagandę
Wskazał, że formacje opozycyjne mają dziś potencjał do podjęcia skutecznej współpracy w tym celu. - Warunek podstawowy to jest takie ułożenie opozycji (…) żeby nie ryzykować przegranej. Wydaje mi się dziś opozycja ma taką przestrzeń wspólną żeby razem wygrać - stwierdził. - Jeśli pytacie jak wygrać z PiS to mówię: razem. Razem ze wszystkimi, którzy podzielają podstawowy zestaw wartości i poglądów - dodał.
Tusk stwierdził również, że Prawo i Sprawiedliwość bardzo skutecznie zbudowało legendę opartą na kłamstwach, że za wszystkie niepowodzenia i błędy odpowiedzialne są poprzednie rządy. - Nikt nie chce wziąć dziś odpowiedzialności za ostatnie 6 lat. Wszystko to jest "wina Tuska". To osiąga już poziom karykaturalny, ale to trzeba przyznać, że im się udało - powiedział.
Przewodniczący PO mówił również o Telewizji Polskiej pod wodzą Jacka Kurskiego, która w jego ocenie stała się machiną propagandową służącą ślepo rządowi. Dodał jednak, że agresja treści pokazywanych w TVP sprawiła, że wielu widzów zaczęło dostrzegać manipulację. - Mam wrażenie, że z tygodnia na tydzień z miesiąca na miesiąc coraz więcej wyborców PiS-u łapie się za głowę i stwierdza, że to jest obraźliwe - stwierdził.
Tusk nie wierzy w polexit
Tusk mówił również o konflikcie między polskim rządem a Unią Europejską. Polityk stwierdził, że nie wierzy, by ów spór doprowadził do polexitu. Powiedział jednak, że strategia dyplomatyczna PiS-u stwarza niebezpieczeństwo dla Polski. - Im się myli suwerenność z samotnością. PiS założył, że pomysłem na polską niezależność jest suwerenność, która zamienia się konsekwentnie w samotność - mówił.
Polityk odpowiadał również na plany PO względem polityki socjalnej. Podkreślał, że nie ma zamiaru rezygnować z obowiązujących programów socjalnych. Wskazał jednak, że wymaga to odpowiednich kroków w innych obszarach. - Jeśli państwo chce być hojne dla swoich obywateli to musi być bardzo oszczędne w innych rewirach, bo inaczej mamy inflację i drożyznę - powiedział.
Spotkania pod hasłem Klub Swobodnej Myśli prowadzone przez posła KO Macieja Laska i Jacka Liberskiego, to - jak czytamy w opisie na Facebooku - "cykliczne spotkania polityków, dziennikarzy i artystów w swobodnej atmosferze, blisko ludzi". W poprzednich odsłonach udział wzięli m.in. senator Krzysztof Bresjza i były szef CBA Paweł Wojtyniuk.