Donald Tusk: nie rekomenduję powołania komisji śledczej w sprawie WSI i Antoniego Macierewicza
Premier Donald Tusk powiedział, że nie rekomenduje powołania komisji śledczej ds. likwidacji WSI i związanej z tym działalności Antoniego Macierewicza. Jak wyjaśnił, jako premier musi chronić państwo od "niepotrzebnych erupcji" informacji nt. polskich służb.
05.02.2014 | aktual.: 05.02.2014 14:36
- Jako premier polskiego rządu nie rekomenduję powołania komisji śledczej (ds. likwidacji WSI)
, chociaż być może sam byłbym widzem takiego przedstawienia. (...) Jako premier polskiego rządu powinienem chronić państwo polskie od niepotrzebnych erupcji - jeśli chodzi o informacje dotyczące naszych służb - powiedział Tusk na konferencji prasowej w Warszawie.
Jak przekonywał, w interesie państwa polskiego leży rozstrzyganie kwestii, które dotyczą służb specjalnych, w możliwie dużej dyskrecji. - Polska nie może być jedynym krajem na świecie wśród krajów rozwiniętych, gdzie mniej więcej co miesiąc, co kwartał, funduje się publiczny spektakl i festiwal dotyczący spraw, które wymagają powściągliwości i dyskrecji (...) niezależnie od tego, ile ciekawych rzeczy moglibyśmy usłyszeć od Antoniego Macierewicza - ocenił szef rządu.
Premier poinformował, że o ewentualnym powołaniu komisji śledczej w sprawie likwidacji WSI rozmawiał z ministrami: spraw wewnętrznych i obrony narodowej. - Od początku miałem wątpliwości dotyczące przede wszystkim tego, co nazwałbym bezpieczeństwem państwa i racjonalnym postępowaniem ze sprawami tak delikatnymi, jak kwestia służb specjalnych - zaznaczył.
Przyznał jednocześnie, że nie ma żadnych wątpliwości, iż Antoni Macierewicz "jest i był w przeszłości szkodnikiem", osobą, która spowodowała wiele szkód - jeśli chodzi o interesy państwa polskiego. - To wydaje się bezsporne - podkreślił szef rządu.
- Licytacja wśród polskich polityków, kto skuteczniej zaatakuje państwo polskie i działania polskich służb, wydaje się rzeczą bardzo nieodpowiedzialną - ocenił Tusk.
Jak zauważył, decyzja w sprawie powołania komisji śledczej nie należy do rządu. - To nie jest moja decyzja, to jest moja rekomendacja, ale będę prosił posłanki i posłów Platformy, żeby takiej komisji śledczej nie powoływali. Jak dodał, istniejące narzędzia - takie jak kolegium do spraw służb specjalnych - "(pozwalają) badać wątpliwości dotyczące działań Macierewicza i innych polityków w czasie procesu likwidacji WSI".
Idea powołania komisji śledczej ds. likwidacji WSI i związanej z tym działalności Macierewicza pojawiła się po tym, jak prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy tworzeniu raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych z 2007 r. W styczniu wniosek o powołanie komisji śledczej ws. likwidacji WSI złożył Twój Ruch.
Przekształcenie sejmowej speckomisji w komisję śledczą ds. likwidacji WSI zaproponował we wtorek poseł SLD Stanisław Wziątek. Z kolei PSL w 2012 r. złożyło projekt regulaminu Sejmu, który przewiduje nadanie speckomisji uprawnień śledczych. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zauważyła w środę, że wymagałoby to zgody Sejmu i zmian w regulaminie Izby.