PolskaDonald Tusk: najbliższe trzy lata będą wymagały kompetencji, odwagi i twardości

Donald Tusk: najbliższe trzy lata będą wymagały kompetencji, odwagi i twardości

Premier Donald Tusk zapowiedział, że informację o planach rządu na dalszą część kadencji wygłosi we wrześniu. - Najbliższe trzy lata będą wymagały kompetencji, odwagi i twardości - podkreślił szef rządu.

Donald Tusk: najbliższe trzy lata będą wymagały kompetencji, odwagi i twardości
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

31.08.2012 | aktual.: 31.08.2012 22:00

- To nie jest łatwa rzecz pogodzić emocje, wyjść naprzeciw konfliktom, stanąć też z ludźmi twarzą w twarz, kiedy jest kryzys i prowadzić rozwiązania. Gdybym nie wierzył w sens tych rozwiązań, które będę proponował, to bym ludziom głowy nie zawracał - podkreślił premier w TVP1.

- Ja mam w sobie głębokie przekonanie, że te najbliższe trzy lata będą wymagały kompetencji, odwagi i twardości, także takiej, jaką prezentowałem przy reformie emerytalnej i mi jej nie zabraknie. Jeśli zabraknie akceptacji, czy zrozumienia ludzi, to powiedzą mi "dziękuję" - mówił szef rządu.

Zaznaczył, że określenie expose w stosunku do jego wystąpienia jest na wyrost. - To będzie informacja o naszych planach. Sytuacja wymaga takiego przełomowego wystąpienia - dodał. Na pytanie o datę, odparł: "na pewno we wrześniu".

Tusk był również pytany o to, czy jednak nie powinna powstać w Polsce komisja śledcza ds. Amber Gold. Sejm, głosami koalicji PO-PSL, odrzucił w pierwszym czytaniu projekt PiS w tej sprawie.

Premier zapewnił, że czuje się odpowiedzialny, by sprawę Amber Gold wyjaśnić do końca. - Problem polega na tym, że w areszcie śledczym siedzi główny sprawca tego nieszczęścia. To nie jest tak, że sprawa jest owiana tajemnicą i nie ma ludzi odpowiedzialnych. W ciągu kilkunastu dni doszło do wniosków dyscyplinarnych - są postępowania dotyczące także prokuratorów i sędziów, i tutaj niczego nie da się zamieść pod dywan - podkreślił szef rządu.

- I każdy, kto odpowiada za tą aferę, począwszy od Marcina P., a skończywszy na urzędnikach - na przykład gdyby się okazało, że byli skorumpowani - czy to będzie prokurator, sędzia czy urzędnik państwowy, każdy znajdzie się obok niego. Nie ma, ja nie mam co do tego żadnych wątpliwości - dodał premier.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (168)