Donald Tusk na Wigilii dla bezdomnych
Wigilia to taki dzień, w którym wszyscy powinniśmy pamiętać o wszystkich - mówił w Gdańsku premier Donald Tusk podczas spotkania wigilijnego dla potrzebujących i bezdomnych. Pod specjalnie na tę okazję ustawionym ogrzewanym namiotem na Targu Węglowym zgromadziło się kilkaset osób. Oprócz szefa rządu z potrzebującymi i bezdomnymi spotkali się przedstawiciele władz miasta.
24.12.2007 | aktual.: 24.12.2007 14:23
Jeśli coś najbardziej porusza w tradycji wigilijnej to pamięć o tym, że Chrystus narodził się w żłóbku i że ten znak wigilijny powinien być znakiem dla każdego człowieka na ziemi, że po to jesteśmy tutaj, aby w chwilach najtrudniejszych dla innych ludzi być zawsze razem. Być razem, żeby nikt nie był sam, tak jak Jezus Chrystus w dniu narodzin - mówił premier składając życzenia uczestnikom Wigilii.
Donald Tusk życzył uczestnikom spotkania wigilijnego, aby każdy dzień i miesiąc nadchodzącego roku były coraz lepsze. Szef rządu przełamał się następnie opłatkiem z kilkoma osobami uczestniczącymi w gdańskim spotkaniu dla potrzebujących. Wraz z asystującymi przy wigilii harcerzami nakładał świąteczne potrawy.
To bardzo miłe, że szef rządu jest z nami, to wiele znaczy, potrawy smakują inaczej, może obecny premier zadba o ludzi - mówił jeden z uczestników Wigilii.
Inny z mężczyzn, Krzysztof Wolski, któremu posiłek nakładał Tusk, również podkreślał, że to bardzo sympatyczny gest. To miłe, że premier zaszczycił obecnością nas bezdomnych. Wałęsa chciał zrobić z Polski drugą Japonię, to może Tusk niech zrobi chociaż normalną Polskę - powiedział.
Gdańska Wigilia dla potrzebujących zorganizowana została już po raz czternasty.
Za pierwszym razem rozdawałem jedzenie z termosów na dworcu, teraz spotykamy się pod namiotem - powiedział organizator Wigilii Piotr Dzik, na co dzień gdański radny i prezes gdańskiego oddziału Polskiej Izby Gospodarczej, Restauratorów i Hotelarzy.