Donald Tusk kontra sektor PiS w Piasecznie. "Ja ci dam für Deutschland, PiS-owcu jeden"

Byłem na spotkaniu Donalda Tuska w Piasecznie i usiadłem w sektorze "PiS-owców". Zapowiadali, że zmiażdżą go pytaniami o odbieranie 500 plus z hasłami na ustach "polskość to nienormalność" i "für Deutschland". A dostali taki łomot, że sala biła brawo i domagała się więcej. To zła wiadomość dla propagandystów TVP. Na Tuska trzeba znaleźć coś mocniejszego.

Donald Tusk w PiasecznieDonald Tusk w Piasecznie
Źródło zdjęć: © East News | Mateusz Grochocki
Tomasz Molga

- Ja mu powiem, temu fałszywcowi. Zobaczymy, co ma do powiedzenia. Da mi 13. emeryturę? Czy jak za jego rządów - będzie waloryzacja 5 zł - mówi Marek z Piaseczna, który siedzi obok mnie. Wygląda na ok. 70 lat i gniewnie stuka kijkiem do nordic walking w podłogę.

- A pewnie, że zadam pytanie. Będzie mocno niewygodne - zapowiada pan Marek. Kilka krzeseł obok mężczyzna dzwoni do znajomego: - Mietek?! Jestem na Tusku, zadać mu jakieś pytanie od ciebie? - szepcze co słuchawki. Słyszy podpowiedź i promienieje: - No, no i od razu mu się gęba skrzywi.

Za chwilę ma zacząć się spotkanie z Donaldem Tuskiem w Piasecznie. Na sali gimnastycznej widać ostatnie wolne jedno krzesło. - No niech ktoś zajmie to miejsce, bo będzie widać dziurę - pokrzykuje jedna z organizatorek. To przypadek, że siadam wśród, jak się później okaże, kilku sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.

Skąd się wzięli na spotkaniu, skoro na spotkania z Jarosławem Kaczyńskim wpuszczają tylko z listy zaproszonych? Łatwo wyjaśnić, na Tuska wchodziło się zwyczajnie, czyli przez otwarte drzwi. Nie było ochroniarzy. Nikt nie pytał, kto i po co?

Przewidywalny początek. Prezes PiS sam się o to prosił

Nie mogło być innego początku. Donald Tusk wchodzi na salę i w pierwszych zdaniach od razu nawiązuje do ostatniej wpadki Jarosława Kaczyńskiego. Jego słów o kobietach "dających w szyję", co ma być przyczyną niskiej dzietności.

- Kaczyński obarczył winą kobiety za to dzieje się w Polsce w kwestii urodzin. (...) kobiety czują się miażdżone tą machiną państwową prowadzoną przez ludzi, którzy coraz bardziej przypominają mi tych ajatollahów i mułów w Iranie. Kaczyńskiemu byłoby do twarzy w turbanie! - mówi Tusk. Czaruje zebranych: "jeśli odsunąć od władzy PiS, kobiety odzyskają niezależność, godność, a państwo powinno w mądry sposób pomagać, tym którzy decydują się na posiadanie dzieci".

- A wasze państwo pomagało!? - odkrzykuje Tuskowi jeden z widzów z "sektora PiS".

Tusk odpowiada z refleksem: - Zaraz będą pytania, ale proszę... Wprowadziliśmy najdłuższy płatny urlop macierzyński i ojcowski w Europie. W czasie kiedy byłem premierem, zbudowano najwięcej żłobków i przedszkoli. Niech przemówią fakty i liczby. W ostatnim roku moich rządów urodziło się o 55 tys. dzieci więcej niż teraz - wypowiedź Tuska zakończyła burza oklasków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"W PiS nie widać wiary w zwycięstwo. Limit cudów się wyczerpał"

Panie Donaldzie, jak pan kocha Polskę?

Kiedy zaczynają się pytania od publiczności, mikrofon wędruje do lekko siwego mężczyzny z brodą. Organizatorzy chcą mu dać mu się wygadać, bo już od kilku minut pomrukuje na wypowiedzi polityka. Chwyta mikrofon i wygarnia Tuskowi: - Panie Donaldzie, jeśli można chciałem zapytać, na czym polega ta miłość do Polski ? Jeśli pana głównym wyznaniem było hasło "polskość to nienormalność". Czy na tym polega kochanie Polski? - dopytywał mężczyzna. Wokół niego rozlega się buczenie i gwiazdy publiczności. Autor pytań nie daje za wygraną: - Czy blokowanie unijnych funduszy jest patriotyzmem!? Czy niszczenie przemysłu jest patriotyzmem!? - kontynuuje.

- Bardzo dziękuję za to polityczne wyznanie wiary - ripostuje na spokojnie Tusk i sala reaguje oklaskami. - Pan swoje opinie czerpie z kłamstw i manipulacji Jacka Kurskiego. On zaczął kampanię nienawiści wobec mnie, dokonując fałszywej interpretacji tego cytatu - dodaje polityk, odpowiadając na wątek "polskość to nienormalność".

Wyjaśnijmy, że cytat pochodzi z eseju Donalda Tuska opublikowanego w 1987 r. czasopiśmie "Znak". W rzeczywistości w swoim tekście Tusk nie krytykował Polski ani polskości, ale analizuje stereotypowe podejście do bohaterstwa i dumy narodowej. Mimo to trzy słowa były wielokrotnie przytaczane w "Wiadomościach" TVP, jako dowód na brak patriotyzmu szefa Platformy Obywatelskiej. "Znak" nadal zamieszcza ten tekst na stronie internetowej.

Tusk odpowiada tak: - Akurat ten cytat jest wzięty wprost z listu Józefa Piłsudskiego. Wiedziałby pan, gdyby pan przeczytał do końca, a to tylko dwie strony, da pan radę! - odpowiada Tusk autorowi pytania. Ten purpurowieje na twarzy. Sala bije brawo.

Donald Tusk
Donald Tusk © PAP | Albert Zawada

W kolejnych pytaniach Tusk wyjaśnia, dlaczego nie jest tak, że program opozycji to nie jest tylko negatywny anty-PiS: - Oni zniszczyli tyle dziedzin życia w Polsce, że naprawa tego, to najbardziej pozytywny program, jaki można sobie wyobrazić - zaśmiał się, znowu zgarniając brawa. Uprzedzając pytanie od mojego sąsiada (sympatyk PiS), Tusk sam zapewnia, że nie odbierze 500 plus.

- 500 plus stało się rzeczywistością społeczną. Państwo PiS, z tego czy innego powodu, zdecydowało się na taki transfer środków publicznych. Miliony polskich rodzin układa życie w swojej wyobraźni i w codziennej praktyce pod kątem wiedzy, że państwo zdecydowało się na taki krok. Jeśli wygram wybory to nie po to, żeby wywracać ludziom ich model życia do góry nogami - mówi były premier.

"Ja ci dam für Deutschland"

Mija godzina i 9 minut spotkania z Donaldem Tuskiem. Kilkoro sympatyków PiS pomrukuje już z niezadowolenia: "tak, tak, mów sobie, mów". Pan Marek wspomniany na początku tekstu: - Dobra, już nie wytrzymam tego jego gadania. Żegnam - wstaje z krzesła i wychodzi.

Mężczyzna z brodą - ten od pytania "polskość to nienormalność" - wstaje z miejsca po kolejnych 30 minutach. Doskakuje do niego inny uczestnik spotkania: - Ja ci dam für Deutschland, PiS-owcu jeden. I co, dostałeś odpowiedź, dotarło!? - mówi i szarpie adwersarza za rękaw.

Ten prycha w odpowiedzi: - Kto mi zabroni przychodzić i mówić "für Deutschland", no kto!?

To znowu wyjaśnijmy: słynne "für Deutschland" to kolejny cytat z wygłoszonego po niemiecku przemówienia Donalda Tuska. Tych wyrwanych z kontekstu dwóch słów chwycili się autorzy "Wiadomości" TVP, cytując w programach ponad 100 razy, żeby podkreślić rzekomą uległość Tuska, czy nawet podległość w kontaktach z niemieckimi politykami.

- No widzi pan, a jednak mówię po polsku - tak Tusk obraca w żart aluzje o Niemcach.

Na koniec spotkania lider opozycji jest wręcz zasypywany żalami. - Co pan ma do zaoferowania kredytobiorcom z wysokimi ratami? - słychać. "Proponowaliśmy zamrożenie rat" - pada w odpowiedzi. - Jacek Kurski zwolnił mnie z pracy, co ja mam robić - skarży się kobieta przedstawiająca się jako była pracownica TVP i autorka wielu "znanych wszystkim programów". Tusk nie reaguje. Bo już wdaje się w dyskusję z mężczyzną, który krzyczy z daleka, że "oni budują drogę krajową '50' i niszczą lasy". Na inne pytanie szef Platformy Obywatelskiej kpi ze spotkań Kaczyńskiego, chronionych przez kordony policji. Zwierza się, że policjanci, spotykając go na ulicy, proszą, żeby wygrał wybory i zrobił porządek z władzą. "Bo oni muszą pilnować, a to domu prezesa PiS, a to pomników".

Na koniec spotkania zagaduję jeszcze uczestniczkę (przedstawia się jako Marta, 43-letnia mieszkanka Warszawy), czego spodziewała się po byłym premierze i jak wypadł. - Chciałam wyczuć, czy mu się jeszcze chce. Na żywo wygląda nieco gorzej niż w telewizji. Widać, że trochę się zestarzał, jakby schudł, przybyło zmarszczek, mniej włosów. Umie wybrnąć z tych kwestii, za które atakuje go PiS. Czy mnie porwał? Jeszcze nie wiem, idę to przemyśleć w domu - odpowiada.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
"Może przyjechać". Zełenski składa propozycję Putinowi
"Może przyjechać". Zełenski składa propozycję Putinowi
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
"Żurek dopuszcza się deliktu". Braun reaguje na wniosek do PE
"Żurek dopuszcza się deliktu". Braun reaguje na wniosek do PE
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje
Zabił ją w pociągu w USA. Niedawno uciekła z Ukrainy
Zabił ją w pociągu w USA. Niedawno uciekła z Ukrainy
Tusk spełni obietnice? Polacy podzieleni w sondażu
Tusk spełni obietnice? Polacy podzieleni w sondażu
Kuriozalny dokument KEP. Co biskupi naprawdę myślą o katechezie [OPINIA]
Kuriozalny dokument KEP. Co biskupi naprawdę myślą o katechezie [OPINIA]
Ostre spięcie z Sikorskim. Szef gabinetu Nawrockiego: To niepoważne
Ostre spięcie z Sikorskim. Szef gabinetu Nawrockiego: To niepoważne
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"