Donald Trump o planach Iranu: mieli zaatakować cztery ambasady
Prezydent USA Donald Trump tłumaczy, dlaczego rozkazał zabić irańskiego generała Kasema Sulejmaniego. Oświadczył, że obawiano się ataku ze strony Iranu. Trump mówił, o jakie cele miało chodzić
Donald Trump był zapytany w piątek o powody ataku na gen. Kasema Sulejmaniego. Amerykański prezydent tłumaczył, że Iran zamierzał "najprawdopodobniej" zaatakować cztery ambasady USA. Jak czytamy w RMF FM, demokraci kwestionują to twierdzenie.
Przekonują, że nie widzieli w raportach wywiadu USA żadnych dowodów świadczących o możliwości ataku na ambasady.
Irański generał Kasem Sulejmani, dowódca elitarnej jednostki Al Kuds i jeden z dowódców irackiej milicji Abu Mahdi al-Muhandis zostali zabici 2 stycznia późnym wieczorem na rozkaz Donalda Trumpa. Rakiety spadły na konwój samochodów należących do milicji w rejonie terminala towarowego lotniska w Bagdadzie.
Było to dokładnie w momencie, gdy Abu Mahdi Al-Muhandis przybył na lotnisko by powitać generała Sulejmaniego. Atak miał nastąpić tuż po przywitaniu się, gdy obaj wsiedli już do samochodu.
Prezydent Iranu Hasan Rowhani szybko zapowiedział "miażdżącą zemstę". Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Iran zaatakował amerykańskie bazy wojskowe - w Erbilu w irackim Kurdystanie oraz Al Asad w Iraku.
Kilka godzin później doszło do tragedii. Ukraiński samolot lecący z Teheranu do Kijowa runął na ziemię. Boeing 737 należący do ukraińskich linii lotniczych rozbił się tuż po starcie z lotniska w Teheranie. Do katastrofy doszło około 4.30 naszego czasu na południowo-zachodnich obrzeżach miasta. Na pokładzie było 167 pasażerów oraz 9 członków załogi.
Iran. Zginęli niewinni ludzie
W sobotę rano Iran przyznał się do zestrzelenia ukraińskiego samolotu pasażerskiego. Irańska armia opublikowała komunikat, w którym przyznała, że samolot ukraiński znalazł się blisko "ważnego obiektu wojskowego" Strażników Rewolucji Islamskiej i został omyłkowo wzięty za "wrogi".
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl