Donald Trump o Kim Dzong Unie: mówi, a jego ludzie siedzą w gotowości. "Chcę, aby moi robili to samo"

Kolejna wpadka prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji wspomniał o historycznym szczycie w Singapurze. Przy okazji porównał się w niefortunny sposób do Kim Dzong Una.

Źródło zdjęć: © East News | AP Photo/Evan Vucci

oprac. Karolina Kołodziejczyk

15 czerwca 2018, 16:59

12 czerwca doszło do historycznego spotkania przywódcy USA i Korei Północnej. Donald Trump i Kim Dzong Un doszli do porozumienia, którego owocem jest podpisany przez nich dokument dotyczący denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego.

- Dziś odbyliśmy historyczne spotkanie i zaraz podpiszemy historyczny dokument. Świat zaraz zobaczy te wielkie zmiany. Chciałbym podziękować prezydentowi Trumpowi za spotkanie. Dzięki niemu możliwe było to spotkanie - powiedział Kim Dzong Un podczas podpisywania dokumentu.

Trzy dni od tego wydarzenia prezydent Stanów Zjednoczonych był pytany, jakie miał wrażenia podczas spotkania z dyktatorem. Donald Trump nazwał Kim Dzon Una "silną głową kraju". - Gdy mówi, jego ludzie siedzą w gotowości. Chcę, aby moi robili to samo - dodał amerykański przywódca.

To nie koniec problemów Donalda Trumpa.W czwartek Prokurator Generalny stanu Nowy Jork skierował pozew przeciwko prezydentowi USA, członkom jego rodziny oraz pracownikom fundacji. Trump miał bezprawnie wykorzystywać fundusze organizacji podczas kampanii wyborczej.