Donald Trump chce, by śledztwo ws. impeachmentu podjął Senat
"Prezydent Trump życzy sobie, by dochodzenie w jego sprawie podjął Senat, gdyż jest to jedyna izba, po której można spodziewać się uczciwości i procesu zgodnego z Konstytucją" - oznajmił rzecznik Białego Domu Hogan Gidley.
22.11.2019 | aktual.: 22.11.2019 08:03
Prezydent USA chciałby, by przesłuchano m.in. Joe Bidena, jego syna Huntera, a także Adama Schiffa czy "sygnalistę", który poinformował służby o rozmowach Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, w trakcie których obecny gospodarz Białego Domu miał go namawiać do wszczęcia śledztwa ws. syna Joe Bidena - potencjalnego rywala Trumpa w wyścigu do fotela prezydenckiego.
W czwartek przed komisją zeznawała Fiona Hill, b. doradczyni prezydenta USA ds. Rosji i bezpieczeństwa narodowego. W trakcie przesłuchań przekonywała, że teza, iż to Ukraina ingerowała w wybory w USA, jest "realizowaniem interesów Kremla".
Reuters informuje, że w czwartek doszło do spotkania sześciu senatorów USA z przedstawicielami Białego Domu, aby ustalić wspólną strategię ws. śledztwa dotyczącego ewentualnego impeachmentu Trumpa. Z relacji agencji wynika, że "rozważano trzy scenariusze: żadnego dochodzenia w Senacie, krótki proces i długotrwały proces". Na razie nie zapadły jednak żadne decyzje.
Dochodzenie ws. impeachmentu Donalda Trumpa
Dochodzenie w sprawie afery ukraińskiej i ewentualnego odsunięcia amerykańskiego prezydenta od władzy prowadzą komisje spraw zagranicznych, wywiadu oraz nadzoru i reform w Izbie Reprezentantów. Śledztwo uruchomił raport sygnalisty, który poinformował o kontrowersyjnej rozmowie telefonicznej Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, która miała miejsce 25 lipca.
Zdaniem Demokratów Trump nadużył swojego urzędu, nalegając na władze Ukrainy, by wszczęły nowe śledztwo w sprawie syna Joe Bidena, Huntera, w związku z jego zatrudnieniem w ukraińskiej firmie gazowej Burisma Holdings. W ten sposób chciał ich zdaniem zaszkodzić Joe Bidenowi, który jest obecnie jego najpoważniejszym rywalem w wyborach prezydenckich.
Trumpowi zarzuca się wywieranie presji na inne państwo w celu skłonienia go do ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie oraz próby zamaskowania tych zabiegów. Zeznania świadków potwierdzają jak dotąd ocenę i obawy sygnalisty; prezydent USA utrzymuje, że w rozmowie z Zełenskim nie popełnił błędów.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Reuters/PAP