Dominikanin Adam Szustak poparł Szymona Hołownię. "Przepraszam, to był błąd"

Adam Szustak w piątek zamieścił w sieci nagranie, z którego wynikało, że w wyborach odda głos na dziennikarza Szymona Hołownię. - To moja wina, że tego nie przemyślałem - przyznaje teraz dominikanin. Podkreśla, że angażując się w politykę popełnił błąd.

Dominikanin Adam Szustak poparł Szymona Hołownię. "Przepraszam, to był błąd"
Źródło zdjęć: © Langusta na Palmie
Patryk Osowski

W serwisie YouTube obserwuje go niemal 600 tysięcy osób, a na Patronite wspiera rekordowa liczba internautów. Mimo, że zazwyczaj mówi o Bogu, ostatnio wdał się w politykę. W jednym z nagrań stwierdził, że w wyborach prezydenckich zagłosuje na Szymona Hołownię. Przyznał, że udział w wyborach weźmie po 23 latach.

Obserwujący kanał Szustaka zarzucili mu, że Hołownia na przestrzeni lat zmienił swój stosunek do in vitro, aborcji oraz związków partnerskich. "A ja chodzę na każde wybory po 1989 roku. Uważam to za moralny i patriotyczny obowiązek. Nie zagłosuję tak jak o. Szustak, ponieważ jego kandydat Szymon Hołownia sprzeciwia się nauczaniu Kościoła" - napisał w sieci ks. Janusz Chyła.

Teraz Szustak udostępnił nowe nagranie. Zaznaczył, że pod wcześniejszym wideo jest już ponad 2,5 tysiąca komentarzy, a zdecydowana większość z nich jest negatywna. - Odnoszę się więc do zdania ludzi, których szanuje, którzy wyrażają się z kulturą, i których uważam za autorytety. Czytałem wpis jezuity Darka Piórkowskiego (...) odezwało się też do mnie kilka osób, które cenię. Przemyślałem to, co mi powiedzieli i mają rację - przyznaje dominikanin.

- Popełniłem błąd. Nie powinienem wyrażać publicznie jako ksiądz i jako reprezentant Kościoła Katolickiego swoich preferencji politycznych - przyznał. Zaznaczył przy tym, że przez kilka tysięcy odcinków udawało mu się stronić od polityki i jednoczyć w ten sposób wierzących o różnych poglądach.

- Wpuściłem na "Langustę na palmie" politykę. Chciałem bardzo za to przeprosić - podkreślił. Adam Szustak poinformował, że w związku z tym, vloga, w którym mówił o Hołowni, usunie. Następnie wytnie z niego fragment dotyczący polityki, a całą resztę raz jeszcze zamieści na swoim kanale. - Wiem, że niektórzy powiedzą teraz: "Mleko się rozlało, powiedziałeś to, co powiedziałeś". Wiem, ale tylko krowa się nie myli. Popełniłem błąd - podkreślił.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (155)