PolskaDoktorka i chirurżka. Rada Języka Polskiego wydała opinię ws. żeńskich końcówek

Doktorka i chirurżka. Rada Języka Polskiego wydała opinię ws. żeńskich końcówek

- W polszczyźnie potrzebna jest większa, możliwie pełna symetria nazw osobowych męskich i żeńskich w zasobie słownictwa. Stosowanie feminatywów w wypowiedziach jest znakiem tego, że mówiący czują potrzebę zwiększenia widoczności kobiet w języku i tekstach - oświadczyła Rada Języka Polskiego.

Doktorka i chirurżka. Rada Języka Polskiego wydała opinię ws. żeńskich końcówek
Źródło zdjęć: © Forum | Adam Chełstowski

27.11.2019 19:39

Rada Języka Polskiego przy prezydium PAN opublikowała w środę swoje stanowisko w sprawie żeńskich końcówek. To odpowiedź na dyskusję, która ostatnio rozgorzała w mediach i w wypowiedziach polityków. "Jej temperatura oraz powszechne mieszanie faktów językowych z argumentami społecznymi i ideologicznymi skłania nas do zajęcia stanowiska" - czytamy w komunikacie.

Rada przypomina, że dyskusja o formach żeńskich trwa od ponad stu lat, a od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku znacznie rozpowszechniły się żeńskie formy rzeczowników osobowych. Przykładem na to są wyrazy socjolożka, polityczka, posłanka. Dlatego RJP uznaje, że "w polszczyźnie potrzebna jest większa, możliwie pełna symetria nazw osobowych męskich i żeńskich w zasobie słownictwa".

Zdaniem Rady, "stosowanie feminatywów w wypowiedziach, na przykład przemienne powtarzanie rzeczowników żeńskich i męskich (Polki i Polacy) jest znakiem tego, że mówiący czują potrzebę zwiększenia widoczności kobiet w języku i tekstach".

"Chirurżka nie powinna przeszkadzać"

"Większość argumentów przeciw tworzeniu nazw żeńskich jest pozbawiona podstaw" - podkreśla Rada Języka Polskiego. Zdaniem jej przedstawicieli nie powinno być kłopotliwe to, że pilotka to kobieta, ale też czapka, skoro pilot może być zarówno osobą, jak i urządzeniem sterującym.

Zdaniem Rady, nawet trudne zbitki spółgłoskowe, np. w słowie chirurżka, nie powinny przeszkadzać, bo w języku polskim mamy do czynienia z takimi słowami jak zmarszczka czy bezwzględny. RJP przyznaje też, że szczególnie popularny w ostatnim czasie zrobił się przyrostek żeński -ini/-yny, np. naukowczyni i gościni.

"Sporu o nazwy żeńskie nie rozstrzygnie ani odwołanie się do tradycji (różnorodnej pod tym względem), ani do reguł systemu. Dążenie do symetrii systemu rodzajowego ma podstawy społeczne; językoznawcy mogą je wyłącznie komentować. Prawo do stosowania nazw żeńskich należy zostawić mówiącym, pamiętając, że obok nagłaśnianych ostatnio w mediach wezwań do tworzenia feminatywów istnieje opór przed ich stosowaniem. Nie wszyscy będą mówić o kobiecie gościni czy profesorka, nawet jeśli ona sama wyartykułuje takie oczekiwanie" - przestrzega Rada.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1417)