Zdobyli szczegóły umowy. Najnowsze doniesienia ws. koalicji

Chcą utrzymać programy socjalne - tak wynika z umowy koalicyjnej Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, do której dotarła "Gazeta Wyborcza". Na tym jednak nie koniec szczegółów - umowa dotyczy też m.in. zmian w szkołach. Zabrakło jednak wspólnego stanowiska ws. aborcji.

Znane są już szczegóły umowy koalicyjnej
Znane są już szczegóły umowy koalicyjnej
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Sylwia Bagińska

"Gazeta Wyborcza" zdobyła szczegóły umowy koalicyjnej między KO, TD i Lewicą. Jak się okazuje, nad dokumentem pracował specjalny zespół, w którym znalazł się przedstawiciel każdej wspomnianej partii.

Gazeta donosi, że KO i Lewica chciały, aby umowa koalicyjna zawierała minimum programowe. Odmiennego zdania była Trzecia Droga, która opowiadała się za tym, aby zapisy były szczegółowe.

- Umowa jest ramowym zapisem naszych zobowiązań wobec wyborców. W trakcie kadencji będzie wypełniana treścią. Myślę tu o ustawach, decyzjach gabinetu Tuska czy kalendarzu rządzenia - powiedział "GW" jeden z ważnych polityków opozycji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Znane są już szczegóły umowy koalicyjnej

Szczegółowe zapisy umowy kolacyjne dotyczą m.in. uruchomienia Krajowego Planu Odbudowy. Oprócz tego obecna opozycja gwarantuje utrzymanie programów socjalnych, a także podwyżki budżetowe.

W zapisach umowy koalicyjnej znalazły się także zmiany w szkołach. Mowa m.in. o podwyżkach dla nauczycieli, czy też zwiększeniu nakładów na naukę i zmiany w podstawie programowej. Politycy uważają, że jest on aktualnie "przeładowany".

Oprócz tego Trzecia Droga, Koalicja Obywatelska i Lewica zobowiązują się do zniesienia limitów NFZ w leczeniu szpitalnym. Jako jednym ze wspólnych zadań wskazano również oddłużenie szpitali i realną wycenę świadczeń dotyczących zdrowia psychicznego.

"Gazeta Wyborcza" dodała, że w szczegółowych zapisach nie ma jednak wzmianki o liberalizacji prawa aborcyjnego. W tej kwestii politycy nie doszli do porozumienia. Trzecia Droga chce powrotu do kompromisu aborcyjnego z 1993 roku, czyli przed wyrokiem TK w 2020 roku w tej sprawie i referendum. Z kolei pozostali koalicjanci chcą większej liberalizacji.

W umowie zapisano także finansowania in vitro z budżetu oraz większą dostępność do badań prenatalnych, czy także bezpłatne znieczulenie (dotyczy to opieki okołoporodowej).

Umowa koalicyjna podpisana w piątek

W środę na antenie Radia Zet wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus poinformowała, że umowa koalicyjna najprawdopodobniej zostanie podpisana już w tej piątek.

- Polacy i Polki na pewno tę umowę zobaczą. Dobrze, żeby ją zobaczyli dlatego, że nie może to być tajne. To jest umowa między tymi, którzy 15 października zdobyli bardzo dużą liczbę głosów od Polek i Polaków i myślę, że Polki i Polacy też chcieliby tę umowę zobaczyć - dodała.

W rozmowie z PAP Marek SawickiPSL oznajmił, że w czwartek na pierwszym posiedzeniu klubu PSL prawdopodobnie politycy tej formacji dowiedzą się, jak zakończyły się negocjacje i poznają kształt umowy koalicyjnej oraz podział resortów.

To, że w piątek zostanie ogłoszona umowa koalicyjna, potwierdzili w rozmowie z PAP posłowie Polski 2050.

Z kolei poseł Lewicy Dariusz Wieczorek na antenie TOK FM przekazał, że umowa koalicyjna stanowi w tym momencie 23 punkty programowe. Zawiera też osoby rozdział "rozliczenia".

- Zespół programowy zaproponował taki rozdział, jest osobny rozdział, bo sprawa jest bardzo poważna. Trzeba te wszystkie afery, to co się działo przez osiem lat, te rozdawane pieniądze, te tłuste koty, to co dzieje się w tych spółkach, to wszystko trzeba rozliczyć. Dzisiaj każdego przestrzegam, z tych, którzy do tej pory funkcjonowali i rządzili, aby miał taką świadomość - wskazał.

Przeczytaj też:

Źródło: "Gazeta Wyborcza", Radio ZET, PAP, TOK FM

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (109)