Dodatkowe 12 tys. zł. dla tych, którzy już mają dzieci? Bielan odpowiada
Adam Bielan w środę wieczorem pytany był o założenia Polskiego Ładu, w tym m.in. dodatkowe 12 tysięcy złotych dla rodziców, którzy zdecydują się na kolejne dziecko. Stwierdził, że w momencie gdy ustawa wejdzie w życie, dodatek prawdopodobnie będzie dostępny też "dla rodzin, które już będą posiadały drugie, trzecie dziecko". W trakcie programu doszło też do ostrej wymiany zdań z prowadzącą.
Adam Bielan w środę był gościem wieczornego programu "Kropka nad i" w TVN24. Europoseł Zjednoczonej Prawicy pytany był m.in. o poszczególne rozwiązania zawarte w tzw. Polskim Ładzie, którego program zaprezentowano w sobotę.
Jedno z nich dotyczyło Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, w ramach którego rodzice dzieci pomiędzy 12. a 36. miesiącem życia będą mogli otrzymać dodatkowe 12 tysięcy na dziecko. - Oprócz 500 plus i 300 plus dodajemy kolejny komponent. To Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. To 12 tys. zł na drugie, trzecie i kolejne dzieci. Do wykorzystania elastycznego pomiędzy 12. a 36. miesiącem życia - deklarował w sobotę premier Morawiecki podczas uroczystej konwencji PiS.
Na co rodzice mogą przeznaczyć środki, pochodzące z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego? Decyzja ta ma należeć wyłącznie do nich. Mają też mieć możliwość wyboru formy otrzymania takiego dofinansowania. Dostępne mają być dwa warianty - tysiąc złotych miesięcznie przez rok lub 500 złotych co miesiąc przez dwa lata.
Bielan o 12 tys. zł. dla rodziców. "Wydaje mi się, że dla rodzin, które już będą posiadały drugie dziecko"
W trakcie rozmowy prowadząca zadała pytanie, czy obiecane przez PiS 12 tysięcy złotych na dziecko będzie przyznawane rodzicom od momentu, kiedy ustawa wejdzie w życie czy ludzie, którzy już teraz posiadają dwójkę, trójkę lub więcej dzieci, będą mogli liczyć na dofinansowanie z tego tytułu.
- Polski Ład to jest kilkadziesiąt ustaw i znaczna ich część będzie wprowadzana w tym roku, część będzie zapewne musiała być wprowadzone w roku przyszłym - odpowiedział wymijająco europoseł. Jak dodał, "już w czerwcu i w lipcu pierwsze ustawy - pan premier ma nadzieję - będą głosowane przez Sejm".
Dopytywany jednak na koniec, czy rzeczywiście wspomniane 12 tysięcy będzie dostępne tylko dla rodzin, które w przyszłości będą miały drugie dziecko, odparł:
- Wydaje mi się, że w momencie wejścia w życie tego rozwiązania, (12 tysięcy będzie - red.) dla rodzin, które już będą posiadały drugie, trzecie dziecko - stwierdził.
"Czy pan spadł z kosmosu?"
Na antenie doszło także do ostrej wymiany zdań między Bielanem a prowadzącą. Sprzeczka dotyczyła m.in. reportaży, wyemitowanych przez stacją, m.in. dotyczących nieruchomości szefa Orlenu, Daniela Obajtka oraz transakcji Jarosława Kaczyńskiego, dotyczącej wież przy ulicy Srebrnej w Warszawie. Monika Olejnik zachęcała europosła do obejrzenia programów.
- Jeśli będzie mniej manipulacji w państwa stacji, to na pewno będę częściej oglądał - odparł Bielan. - Niech pan się zajmie manipulacją w mediach rządowych. Tym bardziej, że z naszych podatków poszły dwa miliardy złotych do mediów rządowych, zamiast na służbę zdrowia - ripostowała dziennikarka.
Adam Bielan stwierdził, że w kontekście wyboru stacji, którą chcą oglądać, "Polacy mają wolny wybór". - Polacy w przeciwieństwie do sytuacji sprzed 2015 roku, mogą pilotem również głosować. Przed 2015 rokiem takich możliwości nie mieli - dodał. - Co pan opowiada? Czy pan spadł z kosmosu? - dziwiła się prowadząca.
Adam Bielan o Porozumieniu: będziemy zmieniać status i nazwę obecnej partii
Adam Bielan odniósł się także do przyszłych losów Porozumienia i swojej deklaracji w rozmowie z Wirtualną Polską o tym, że ugrupowanie w czerwcu połączy się z inną partią.
- Nie będziemy tworzyć nowej partii, my będziemy zmieniać status i nazwę obecnej partii. Po rozmowach z wieloma koleżankami i kolegami postanowiliśmy odciąć się od tych wszystkich błędów, które popełnił były prezes Jarosław Gowin - oświadczył.
Plotki o konflikcie z Kamilem Bortniczukiem. Adam Bielan wyjaśnia
Źródło: TVN24
Przeczytaj także: