Skandalistki są wśród nas - Josephine Baker: egzotyczny triumf wyuzdania.
Josephine Baker (z lewej) i Nicolle Rochelle (z prawej) w roli Baker, w jej bananowej spódniczce, podczas francuskiego przedstawienia w Opera-Comique w Paryżu.
Urodziła się 3 lipca 1906 roku w slumsach St. Louis. Jej ojciec grał na perkusji w jazz-bandach, a matka, ćwierć krwi Indianka, była praczką.
Gdy miała trzynaście lat, poślubiła eleganckiego nieroba Williego Wellsa, którego wkrótce wyrzuciła z domu. W 1921 roku wyszła za mąż po raz drugi za tragarza na dworcu kolejowym w Filadelfii. To małżeństwo również było nieudane. Wkrótce zostawiła go i wyjechała do Nowego Jorku, gdzie dostała się do ekipy "Shuffle Along", musicalu dla białych granym przez czarnych. Była chórzystką i tancerką. Wkrótce stała się najlepiej opłacaną czarną chórzystką w Stanach. Chciała wyrwać się ze Stanów i wkrótce tak się stało.
Gdy miała 19 lat wyjechała z Nowego Jorku do Francji, by z nieznanej tancerki stać się gwiazdą, posiadaczką zamku, pól i lasów. Josephine błyszczała stepując i udając afrykańską dzikuskę. Podrygiwała topless w szalonych tańcach, z liściem palmowym w ręku. Recenzenci pisali, że taniec Baker to egzotyczny triumf wyuzdania.
Bardzo szybko zdobyła sławę, pieniądze i niezależność. Związała się z sycylijskim awanturnikiem Pepito de Abatino, który zorganizował jej dwuletnie tourne po Europie i Ameryce Południowej. Wszędzie budziła gorące emocje zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Ciągle bulwersowała opinię publiczną. Lubiła szaleć w nocnych klubach, tańczyć na stole, przyjmować hołdy wielbicieli.
Szokowała pełnym erotyki tańcem, kostiumami, jak słynna spódniczka z bananów i stylem bycia - przyznawała się do biseksualizmu. Była podziwiana i znana ze swego ekscentryzmu. W domu trzymała całą menażerię zwierząt. Znana była z przechadzek z pięknym i egzotycznym gepardem, którego wielu porównywało do samej Josephiny.