"Dobrze, że rząd podjął twarde negocjacje z Amerykanami"
Sojusz z Amerykanami jest ważną rzeczą, obecność tarczy antyrakietowej w Polsce może zwiększyć nasze bezpieczeństwo. Bardzo dobrze, że nowy rząd podjął linię twardą, taką jaką prezentował rząd Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Michał Kamiński, Minister w Kancelarii Prezydenta, gość "Sygnałów Dnia".
Sygnały Dnia: Panie ministrze, jak to jest z tą tarczą? Czesi kończą negocjacje, premier Tusk mówił wczoraj w Sygnałach Dnia: „Albo Amerykanie uwzględnią nasze warunki i postulaty, albo nie będzie tarczy”, a dziś Dziennik informuje, że tarcza jednak coraz bliżej, że Amerykanie są gotowi przychylić się do naszych postulatów.
Michał Kamiński: Tutaj sytuacja jest taka, że Polska prowadzi te trudne rozmowy z Amerykanami już od ponad roku. Bardzo dobrze, że nowy rząd podjął tę linię, którą reprezentował rząd poprzedni i że również dobrze, że nowy rząd podjął linię twardą, taką jaką prezentował rząd Jarosława Kaczyńskiego, czyli linię mówiącą, że sojusz z Amerykanami jest ważną rzeczą, sojusz z Amerykanami i obecność ewentualna tarczy antyrakietowej w Polsce może zwiększyć nasze bezpieczeństwo, no ale jest też tak, że Amerykanie muszą mieć świadomość, że należy też coś zaoferować sojusznikom, tak ważnym sojusznikom, jak Polska w zamian. I mówię... Proszę nie...
Ale pan popiera, panie ministrze, to zwiększenie stawki? Bo rząd Donalda Tuska zwiększył stawkę.
- Nie, nie zwiększył stawki.
Zażądał więcej z tego, co pisze prasa.
- No to, wie pan, prasa pisze różne rzeczy. Z tego, co mi wiadomo, a nie wszystkie rzeczy dzisiaj są rzeczami, o których można mówić publicznie, ale z tego, co mi wiadomo, nowy rząd (i dobrze, podkreślam, i dobrze) kontynuuje w tym względzie linię poprzedników, czyli twardych negocjacji z Amerykanami. Wie pan, gdyby negocjacje rządu Jarosława Kaczyńskiego z Amerykanami nie były twarde, to tarcza już by była. No, tarczy jednak do momentu, w którym ten rząd przestał rządzić, nie było. Dlaczego nie było? Bo się toczyły...
To jest oficjalna informacja, że rząd Donalda Tuska nie zwiększył polskich postulatów negocjacyjnych?
- Wie pan, ja być może nie wiem o wszystkim, ale z tego, co mi wiadomo, rząd Donalda Tuska (podkreślam: i dobrze) trzyma się tego, czego się trzymał poprzedni rząd, czyli być może inaczej jakieś sprawy formułuje, to ja tutaj nie chciałbym się konkretnie wypowiadać, bo ja nie znam wszystkich szczegółów, bo one są siłą rzeczy tajne i nie do wszystkich informacji ja mam dostęp, co też nie powinno nikogo dziwić, natomiast z tego, co mi wiadomo, to w sensie takim najbardziej generalnym ta linia jest kontynuowana.