"Dobrze, że przy identyfikowaniu zwłok nie pyknął fotki"
- Żenada, brak klasy, fałszywy przyjaciel i hiena - takie opinie przeważają w komentarzach Internautów Wirtualnej Polski dotyczących publikacji zdjęcia sarkofagu Pary Prezydenckiej na portalu twitter.com przez eurodeputowanego PiS Adama Bielana. W znacznej mniejszości znaleźli się obrońcy fotografa amatora. Obecnie profil, na którym Bielan umieścił swoją "mikrorelację" z uroczystości nie jest już ogólnodostępny.
- Byle zaistnieć. Prywatna część pogrzebu była dla rodziny. Wstyd i podłość publikować zdjęcie, które miało zostać pamiątką córki. Dziewczyna dość wycierpiała. a teraz pseudo-przyjaciel pozbawia Ją tej cząstki prywatności, jaka pozostała po Rodzicach. Nie trzeba udawać przyjaciela, wystarczy być Człowiekiem - to jedna z bardziej wyważonych opinii na temat zachowania spin doctora PiS wyrażona przez użytkowniczkę Julisię.
Bielan, czym się kierowałeś? Kochałem Kaczyńskiego...
- Jeszcze łzy nie obeschły przy trumnie a już frymarczą zdjęciami, wstyd. Mógł poczekać choćby do jutra -pisze nina.
- Po prostu kanalia a nie przyjaciel rodziny!! Dla 5 min. sławy potrafi sprzedać się w imię przyszłej kampanii. Wstyd mi za takich ludzi , pomimo, że jestem apolityczny - ocenia z kolei jaca_x.
- Na pogrzebie Pana Prezydenta , bycie w Katedrze czy tym bardziej na Wawelu jako wybraniec narodu do czegoś zobowiązuje , Bielan czym się kierowałeś ? Czym opowiedz !!!! Kochałem Kaczyńskiego i PiS ale takich jak ty - nie cierpię. Bielan - nie zasłużyłeś na to zaproszenie , jesteś chłopie pusty i próżny - stwierdza spoko.
- Miało być prywatnie ale mierny europoseł nie potrafił tego uszanować - zdjęcie zrobił żeby pokazać, że można mu więcej niż innym - wstyd. Czy to jest przyjaźń? - pyta jezior.
Skrajne oburzenie można zauważyć w opinii użytkownika, ukrywającego się pod nickiem a - Dobrze, że przy identyfikowaniu zwłok nie pyknął fotki - komentuje Internauta.
Pierwszy, pierwszy, pierwszy...
Wśród wielu opinii, można spotkać te, które porównują zachowanie europosła do paparazzi czy użytkownika forum, którego głównym celem jest zamieszczenie pierwszego komentarza w temacie.
- Gratuluję bycia "pierwszym" a gdzie prywatność i zaduma nad człowiekiem? - pisze użytkownik o nicku... pierwszy. - Nazywam się Adam Bielan i pierwszy, pierwszy, pierwszy zrobiłem zdjęcie... och, jaki jestem wspaniały....bo jestem pierwszy... - komentuje Karolina.
- Paparazzi a nie poseł! Aż żal że taki człowiek jest europosłem! Nie ma szacunku do ludzi nawet w takiej chwili! -pisze ewa.
- Panie Bielan trzeba było wejść do środka położyć się na postumencie i zrobić zdjęcie sklepienia sarkofagu żebyśmy wiedzieli jaki widok będzie miał prezydent - dodaje Wielkopolanin.
Znowu podjudzają
Obrońcy Bielana, choć jest ich niewielu, nie widzą nic zdrożnego w jego zachowaniu.
- Przecież takie zdjęcie sarkofagu można oglądać było w internecie co najmniej od wczoraj. Cóż takiego opublikował Bielan, że dziennikarze są oburzeni? Zgodziłbym się, gdyby pokazał rodzinę Kaczyńskich, jak żegna się ze zmarłymi, ale sam grobowiec, to żadna nowość. Może nawet ściągnął zdjęcie z internetu, bo wszędzie już kilkanaście godzin wcześniej było publikowane - pisze Sog.
- No i zaistniał. Najlepiej widać kto jest w PIS-ie. W końcu jak sarkofag wygląda każdy mógł wcześniej zobaczyć w mediach, ale ... mało kto by wiedział, że był tam sam Bielan. Który następny "wypłynie"? - ripostuje gość serwisu.
- Mieszkam w USA i ciesze się ze w takim miejscu spoczął patriotyczny prezydent Polski - próbuje bronić europosła Daria.
Opinie broniące Bielana nikną jednak w gąszczu krytyki.
To tylko Bielan...
- Pan Bielan jest szybki. Nieprzyzwoicie szybki. Ale myśli powoli. Nieprzyzwoicie powoli - komentuje Pisak.
- Ludzie inteligentni wyłączają komórki w takich miejscach. No cóż to tylko Bielan - stwierdza rozsądna.
Opinie Internautów zebrał Maciej Molenda, Wirtualna Polska