Do sześciu razy sztuka. Będzie kolejna próba wyboru RPO
Marszałek Sejmu wyznaczyła kolejny termin zgłaszania kandydatów na RPO - dowiaduje się WP. To już szósta próba wyboru następcy Adama Bodnara. Kandydatów można zgłaszać do 2 lipca do godziny 16. Z naszych informacji wynika, że największe kluby opozycyjne ponownie zgłoszą profesora Marcina Wiącka.
24.06.2021 15:22
Centrum Informacyjne Sejmu potwierdza doniesienia reportera WP. Do 2 lipca marszałek Sejmu przyjmie nowe kandydatury na Rzecznika Praw Obywatelskich - i wtedy rozpocznie się wyścig z czasem. Na mocy wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotychczasowy RPO prof. Adam Bodnar (którego kadencja zakończyła się we wrześniu 2020 roku - red.) do 15 lipca musi opuścić swój urząd.
Jak ustaliła WP, największe kluby opozycyjne porozumiały się już w sprawie kandydata. Koalicja Obywatelska, Lewica, PSL ponownie zamierzają zgłosić profesora Marcina Wiącka jako kandydata na RPO. - Profesor wyraził zgodę na to, by ponownie kandydować - mówi WP jeden z ważnych polityków opozycji. Ponownego poparcia nie wykluczają też posłowie Porozumienia Jarosława Gowina, którzy przy poprzednim podejściu - w przeciwieństwie do większości klubu PiS - poparli kandydaturę profesora Marcina Wiącka, a nie Lidii Staroń.
Sejm - zgodnie ze wstępnych harmonogramem - będzie obradował 7 i 8 lipca. Wcześniej kandydatury - oprócz formalnej zgodny marszałek Sejmu - będą musiały wejść pod obrady komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Po ewentualnych głosowaniach w Sejmie kandydatury trafią pod obrady Senatu - zgodnie z prawem izba wyższa ma 30 dni na ocenę przedstawionych kandydatów.
Zobacz też: Lidia Staroń przełyka gorycz porażki. Tomasz Zimoch ma już nowego kandydata na RPO
Nowy RPO jeszcze w lipcu? Bodnar opuści stanowisko w połowie miesiąca
Przypomnijmy, że w zeszły piątek Senat nie wyraził zgody na powołanie senator niezależnej Lidii Staroń na Rzecznika Praw Obywatelskich. Za jej kandydaturą zagłosowało 45 senatorów. 51 było przeciw, 3 senatorów wstrzymało się od głosu. Była to już szósta nieudana próba wyboru następcy Adama Bodnara.
Według orzeczenia Trybunału, w przypadku niepowołania nowego RPO do tego czasu, Sejm powinien przygotować rozwiązanie tymczasowe i na przykład uchwalić przepisy, które pozwalały powołać pełniącego obowiązki RPO. Prawo i Sprawiedliwość nie przedstawiło dotychczas takiego projektu ustawy. Pomysł powołania tymczasowego RPO budzi poważne zastrzeżenia opozycji, która uważa, że to rozwiązanie niezgodne z konstytucją. Suchej nitki na takim pomyśle nie zostawia były Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Andrzej Zoll.
- Nie wejdzie tam żaden komisarz! RPO to urząd konstytucyjny, nie możemy się bawić w żadne atrapy! - mówi w rozmowie z WP prawnik. Według prof. Zolla należy uznać, że po zakończeniu kadencji Bodnara należy wybrać pełniącego obowiązki RPO, ze wszystkimi należnymi mu uprawnieniami, z grona jego zastępców.
- Mamy dwoje wspaniałych zastępców. Stanisław Traciuk zaczął pracować jeszcze za mojej kadencji, przeszedł przez następców i zawsze cieszył się najlepszą opinią. Nie poznałem tak wspaniałego prawnika i z takim obszarem wiedzy prawniczej. Jest także zastępczyni dr Hanna Machińska, która jest świetnie przygotowana od strony merytorycznej, z pełnym zaufaniem mogę powiedzieć, że to też świetny kandydat na RPO - mówi były RPO.