PolskaDo banku przez szpaler prostytutek

Do banku przez szpaler prostytutek

09.12.2004 00:10, aktual.: 09.12.2004 07:17

Nowy oddział PKO BP przy ul. Szlak w
Krakowie otwarto na pigalaku - skarżą się krakowianie. - Żeby
wieczorem skorzystać z bankomatu, trzeba się przebić przez szpaler
prostytutek, donosi "Gazeta Krakowska".

Panienki są skąpo odziane, hałaśliwe i agresywne. Przed bankiem pojawiają się tuż po zmroku. Nie mogą sobie z nimi poradzić ani ochroniarze PKO BP, ani policjanci.

Kiedyś wieczorem zatrzymałem się autem na parkingu pod bankomatem - opowiada mieszkaniec Śródmieścia. Ledwie otworzyłem drzwi, a już do środka wpakowała mi się prostytutka. Byłem w szoku. Mężczyzna wysłał pięć oficjalnych skarg do dyrekcji banku. Sytuacja nie zmieniła się jednak ani trochę.

Skoro nasi klienci skarżą się na prostytutki, to musimy coś z nimi zrobić, powiedział "Gazecie Krakowskiej" Jarosław Jędras z działu marketingu PKO BP. Problem w tym, że niewiele możemy. Nasi ochroniarze nie mogą tak po prostu ich przeganiać z chodnika. Nie wolno im interweniować. Bank zwrócił się do krakowskiej policji o uwolnienie od niechcianego towarzystwa. Na razie skutków nie widać - przyznaje Jędras. Będziemy nalegać na szybszą reakcję. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także