Dmitrij Miedwiediew się doigrał. Czołowy niemiecki dyplomata nie przebierał w słowach

Były rosyjski prezydent i premier, Dmitrij Miedwiediew, od początku inwazji Rosji na Ukrainę bulwersuje świat swoimi wypowiedziami. Szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, czołowy niemiecki dyplomata, Christoph Heusgen skomentował to jednym słowem: klaun.

Dmitrij Miedwiediew się doigrał. Czołowy niemiecki dyplomata nie przebierał w słowach
Dmitrij Miedwiediew się doigrał. Czołowy niemiecki dyplomata nie przebierał w słowach
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Violetta Baran

19.06.2022 | aktual.: 19.06.2022 19:12

Stosunek niemieckiego rządu do Putina był wielokrotne krytykowany. Jednak nie wszyscy przedstawiciele niemieckiej elity władzy, mają tak zachowawcze podejście do Rosji. Na Międzynarodowym Sympozjum Seapowers w Kilonii padło wiele mocnych słów pod adresem Putina i jego współpracownika Dmitrija Miedwiediewa.

Szef niemieckich sił powietrznych gen. Ingo Gerhartz wprost ostrzegał Putina przed atakowaniem państw NATO. - Putin, nie zadzieraj z nami! - stwierdził.

Uwagę niemieckich mediów, i nie tylko, zwróciła jednak wypowiedź czołowego niemieckiego dyplomaty, przez lata prawej ręki kanclerz Angeli Merkel w kwestiach dyplomacji i bezpieczeństwa, Christopha Heusgena.

Heusgen pełni obecnie funkcję szefa Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, mimo to zdecydował się na użycie dosadnych słów, gdy mówił o retoryce używanej przez Dmitrija Miedwiediewa.

- Miedwiediew jest dzisiaj klaunem, przepraszam, ale muszę to powiedzieć - stwierdził Heusgen.

Miedwiediew kpi, grozi i poucza

W czwartek w Kijowie wizytę złożyli prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Mario Draghi. Informacja ta nie umknęła uwadze Miedwiediewa.

"Europejscy miłośnicy żab, pasztetów i spaghetti uwielbiają odwiedzać Kijów. Bez żadnego pożytku" - napisał na swoim profilu na Twitterze. Rosyjski polityk stwierdził, że zarówno "obiecane członkostwo w UE", jak i "stare haubice wysyłane do Ukrainy", nie zbliżą tego kraju do pokoju. "Zegar tyka" - zakończył wpis.

7 czerwca na swoim kanale w serwisie Telegram zamieścił wpis, w którym grozi "wrogom". "Często jestem pytany, dlaczego moje posty na Telegramie są tak surowe. Odpowiedź brzmi: nienawidzę ich. To dranie i maniacy" - napisał Miedwiediew.

W maju Miedwiediew wykluczył jednym z postów możliwość porozumienia Rosji z Ukrainą. Dodatkowo były prezydent Rosji wskazał, że możliwość szybkiego zakończenia wojny jest "czystym strumieniem świadomości europejskich grafomanów napisanej pod dyktando NATO".

Źródło: bild.de, 24tv.ua.

Wybrane dla Ciebie