Dlaczego tyle osób wciąż się nie zaszczepiło? Nowy sondaż
Liczba osób zaszczepionych w Polsce stoi niemal w miejscu. O powody odmowy przyjęcia preparatów przeciw COVID-19 zapytano Polaków w najnowszym sondażu United Surveys.
W Polsce doszło do zastoju szczepień przeciw Covid-19. Od momentu rozpoczęcia kampanii w grudniu 2020 roku, pełną dawkę przyjęło zaledwie 57 procent osób. Wynik ten, w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, jest zaskakująco niski.
We Francji w pełni zaszczepionych jest 78 procent obywateli, w Wielkiej Brytanii - 83 procent, we Włoszech zaś - 87.
W sondażu United Surveys przeprowadzonego na zlecenie Dziennika Gazety Prawnej i RMF zapytano Polaków, dlaczego nie chcą przyjąć szczepionki przeciw COVID-19 - która obecnie stanowi jedyną i najskuteczniejszą ochronę przed ciężkim przebiegiem choroby, który może prowadzić do śmierci.
Dlaczego szczepienia w Polsce stoją w miejscu?
Jak się okazuje, w wielu grupach społecznych wciąż pokutuje wiele mitów na temat szczepionek. 64,5 procent badanych nie chce się zaszczepić, ponieważ uważa je za niebezpieczne - wynika z sondażu.
Należy podkreślić, że dostępne preparaty przeszły pełnię badań klinicznych. Dawki podstawowe oraz dawkę przypominającą przyjęły miliardy ludzi na świecie. Jak widać też na przykładzie innych krajów, wysoki poziom wyszczepienia społeczeństwa przekłada się na niską liczbę zgonów z powodu COVID-19 i mniejszą liczbę hospitalizacji, co z kolei ratuje służbę zdrowia przed zatorem i brakiem miejsc w szpitalach.
Sondaż: dlaczego Polacy nie chcą się szczepić?
46,8 ankietowanych nie szczepi się, ponieważ - jak odpowiedzieli w sondażu -uważają, że nie ma pandemii. Choć szczęśliwie pogląd ten nie jest już tak częsty, nadal w internecie znaleźć można niewielkie grupy, których członkowie nawzajem przekonują się o rzekomej słuszności tego mitu.
Warto podkreślić, że obecnie znajdujemy się u progu piątej fali koronawirusa, a codziennie mamy do czynienia z bilansem w wysokości kilkudziesięciu tysięcy zakażeń, z doby na dobę rośnie też liczba ofiar śmiertelnych SARS-CoV-2.
Niedawno w Polsce padł tragiczny "rekord" - w styczniu br. minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał, że od początku pandemii przekroczyliśmy liczbę 100 tysięcy zgonów. W wywiadzie dla "Wirtualnej Polski" szef resortu zdrowia podkreślał z kolei, że sytuacja epidemiczna w naszym kraju jest bardzo poważna i "Polska może utknąć w epidemii na dłużej".
41,7 pytanych przez United Surveys z kolei nie przyjęło szczepionki, ponieważ "nie boi się koronawirusa". Należy zaznaczyć, że jest to choroba niebezpieczna, a długotrwale skutki przechorowania COVID-19 są przedmiotem analiz lekarzy z całego świata. Badaniem ich zajmuje się np. zespół specjalistów PHOSP-COVID z Narodowego Instytutu Badań nad Zdrowiem w Leicester w Wielkiej Brytanii. Według brytyjskich lekarzy, u mniej niż co trzeciego chorego, który trafił do szpitala z powodu COVID-19, zaobserwowano pełne wyleczenie długotrwałych skutków choroby w ciągu roku od opuszczenia szpitala.
"Nie wierzą w pandemię", "nie ufają nauce"
44,9 procent uczestników ankiety twierdzi, że "nie ufa nauce", 41,5 proc. - "że nie ufa państwu" - czytamy na portalu RMF. Z kolei 40,7 proc. ankietowanych nie przyjmuje szczepionki, ponieważ uważa, że wiąże się to z "ograniczaniem ich wolności".
Ponadto 32,3 proc. Polaków nie zaszczepiło się pod wpływem otoczenia. 31,9 procent badanych np. odmówiło szczepionki, ponieważ ich rodziny i bliscy byli przeciwni szczepieniom. Sondaż wykazał też, ze 33,7 proc. niezaszczepionych waha się nad przyjęciem szczepionki.
"17,4 proc. Polaków uważa, że im rodakom po prostu nie chce się szczepić, a 3,9 proc. - że nie mają czasu. Zdania w całym temacie nie ma 2,4 proc. badanych'" - wskazano w opisie badania. "Sondaż przeprowadzono 21 stycznia metodą telefoniczną CATI na 1000 badanych" - czytamy.
Źródło: RMF, Dziennik Gazeta Prawna
Przeczytaj: