Dlaczego spadł francuski concorde?
Po czterech latach dochodzenia francuski wymiar sprawiedliwości ustalił, że przyczyną katastrofy francuskiego samolotu concorde w lipcu 2000 roku była przede wszystkim metalowa część innej maszyny pozostawiona na pasie startowym, ale także pewne braki w konstrukcji concorde'a.
W katastrofie zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie - 113 osób, oraz cztery osoby na ziemi, w tym dwie młode Polki, które pracowały w hotelu zniszczonym przez samolot.
Prokuratura w Pontoise pod Paryżem ogłosiła, że fragment z tytanu, jaki odpadł z samolotu DC10 amerykańskich linii Continental Airlines, przedziurawił drugą lewą oponę concorde'a, gdy ten startował z lotniska Roissy. Wywołało to ciąg zdarzeń, które doprowadziły do katastrofy wkrótce po starcie.
Zdaniem prokuratury, przebicie opony mogłoby nie mieć tak poważnych następstw, gdyby nie słabe zabezpieczenie zbiorników paliwa, znajdujących się w skrzydłach concorde'a. Ich konstrukcja sprawiła, że były one nadmiernie wrażliwe na wstrząs wywołany wybuchającą oponą.
Prokuratura podała, że wada ta była znana już w latach 70. Ekspertyza z roku 1979 wskazywała na prawdopodobieństwo dokładnie takiej katastrofy, jaka wydarzyła 21 lat później. Braki naprawiono jednak dopiero w 2001 roku, czyli rok po tragedii.
Raport prokuratury wspomina także o pewnych "niedoskonałościach" w szkoleniu pilotów cocncorde'a, a także o tym, że tragicznie zakończony start przebiegał ze zbyt małą prędkością. Zaznacza, że nie chodzi o zasadniczą wadę konstrukcyjną, ani o złe utrzymanie maszyny, czy też źle przeprowadzone naprawy.
Francuska prokuratura jest zdania, że linie lotnicze Continental mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności, bowiem nie dopełniły obowiązku należytej troski o swoją maszynę, i - co za tym idzie - bezpieczeństwo ruchu lotniczego. Przedstawiciele firmy zostali już wezwani przez sędziego śledczego Christophe'a Regnarda.
Katastrofa z lipca 2000 roku doprowadziła ostatecznie do wycofania concorde'ów z użycia przez Air France i British Airways.
