Dlaczego smakosz wina musi mieć dobre płyty?
Muzyka może poprawić smak wina - tak wynika z badań psychologów z Heriot Watt University. W zależności od rodzaju słuchanych dźwięków ludzie oceniali wino nawet o 60% lepiej niż w ciszy.
14.05.2008 16:07
W badaniach, w których wzięło udział 250 studentów, wino cabernet sauvignon zyskało najwięcej przy "mocnej i ciężkiej" muzyce, chardonnay - przy "energicznych i odświeżających" dźwiękach. Profesor Adrian North sugeruje, żeby producenci umieszczali na etykietach rekomnendacje muzyczne dopasowane do rodzaju wina.
Studentom puszczano Carminę Burana Orffa ("mocne dźwięki"), Walc Kwiatów z "Dziadka do orzechów" Czajkowskiego ("subtelne"), "Just Can't Get Enough" Nouvelle Vague ("energiczne"), "Slow Breakdown" Michaela Brooka ("łagodne i słodkie").
Białe wino było oceniane o 40% lepiej pod względem świeżości i energii, kiedy grano wyżej wymienioną muzykę. Czerwone wino oceniano o 25% lepiej, gdy puszczano delikatną muzykę, ale - co ciekawe - ciężka muzyka podnosiła "jakość" alkoholu nawet o 60%. Naukowcy podkreślają, że muzyka wpływa na nasz mózg i jego funkcje poznawcze.
Badanie zasponsorował Aurelio Montes, chilijski producent wina. Jego smakowite produkty dojrzewają przy śpiewach chóralnych z monastyrów.