Dlaczego Rosjanie nie protestują? Ekspertka tłumaczy
Rosyjska polityka strachu jest tak skuteczna, że ludzie boją się protestować? O to zapytał w programie w "Newsroom" Wirtualnej Polski Paweł Pawłowski byłą korespondentkę polskich mediów w Rosji Krystynę Kurczab-Redlich. - Nie jestem w stanie powiedzieć na ile to, co głoszą publicznie, jest ich prawdą wewnętrzną - mówiła Kurczab- Redlich. Podkreśliła, że odkąd tak naprawdę istnieje Rosja, "społeczeństwo jest poddawane nieustannemu terrorowi". - Rosjanie są cały czas poddawani takiej, czy innej przemocy fizycznej (...). Od 24 lat jednak oni są poddani praniu mózgu totalnemu. Nie ma innej telewizji w Rosji niż prokremlowska - stwierdziła b. korespondentka. Dodała także, że kiedy zaczęło się odradzać społeczeństwo obywatelskie, kiedy tworzone były prawa wspierające demokrację za Jelcyna, to wszystko zostało zniszczone przez Putina, który dążył do dyktatury.