ŚwiatDlaczego padły strzały na lotnisku w L.A.?

Dlaczego padły strzały na lotnisku w L.A.?


Pasażerowie ewakuowani z lotniska w Los Angeles (AFP)
Ciągle nie wiadomo,
jakimi motywami kierował się człowiek, który w czwartek otworzył
ogień na lotnisku w Los Angeles. Pojawiają się kolejne hipotezy:
od zamachu terrorystycznego po wątek "romansowy".

W czwartek o godz. 11.30 czasu lokalnego niezidentyfikowany mężczyzna zaczął strzelać na lotnisku w Los Angeles w pobliżu stanowiska biletowego linii lotniczych Izraela El Al. Zabił dwie osoby, zanim został zastrzelony przez izraelską ochronę. Co najmniej trzy osoby zostały ranne.

Strona izraelska twierdzi, że strzelanina w bezpośrednim sąsiedztwie stoiska izraelskich linii była aktem terrorystycznym.

Mamy wszyscy podstawy sądzić, że był to zamach terrorystyczny - powiedział izraelski minister transportu Efraim Sneh w wywiadzie dla telewizji CNN. Organizacje, a zwłaszcza islamskie organizacje ekstremistyczne, planują zaatakować izraelskie cele poza Izraelem. A lotnisko to ich ulubiony cel - podkreślił minister.

W łagodniejszym tonie wypowiadał się przedstawiciel rządu Izraela. Nie wykluczamy możliwości, że był to zamach terrorystyczny. Nie jest jasne, kto miał go dokonać. W tej sprawie współpracujemy z amerykańskimi władzami - powiedział rzecznik izraelskiego rządu Avi Pazner.

Amerykańskie władze wstrzemięźliwiej wypowiadają się na temat ewentualnych pobudek, jakimi mógł kierować się napastnik.

Nie ma żadnych poszlak wskazujących w tej chwili na zamach terrorystyczny. Ale jest zbyt wcześnie, aby wykluczyć cokolwiek - powiedział rzecznik FBI Matthew McLaughlin. Brakuje dowodów na to, że mieliśmy do czynienia z aktem terrorystycznym. Ale uwzględniamy taką możliwość - twierdzi burmistrz Los Angeles James Hahn.

Nie mamy żadnych podstaw ku temu, aby uważać ten incydent za coś innego niż akt kryminalny - telewizja CNN cytuje anonimowe źródło w Białym Domu. Według informacji CNN, nie wykluczone się nawet "romansowe" tło strzelaniny.

Ofiarami napastnika padły dwie osoby; dwudziestokilkuletnia kobieta zginęła na miejscu, a 46-letni Jakow Aminow później w szpitalu w wyniku odniesionych ran. 52-letni agresor został zastrzelony przez izraelską ochronę El Al.

Powszechnie uważa się, że izraelskie linie lotnicze mają najlepszą ochronę wśród światowych firm świadczących przewozy samolotami. To rezultat doświadczeń zebranych po serii zamachów dokonanych przez islamskich terrorystów w latach 60. i 70. XX wieku

El Al nie zamierza podejmować żadnych działań ani dokonywać żadnych zmian w rozkładzie lotów. Zawsze dbamy o bezpieczeństwo i ta nasza dbałość pozwoliła uniknąć większej tragedii - przekazał rzecznik El Al.

W czwartek wszystkie obiekty publiczne w USA były silnie strzeżone z powodu obaw o możliwość zamachów terrorystycznych w dniu Święta Niepodległości, który obchodzony jest 4 lipca. O możliwości wystąpienia takich ataków od dłuższego czasu ostrzegały amerykańskie służby.

O godz. 16.15 (czasu lokalnego) sytuacja na lotnisku w Los Angeles wróciła do normy. (and)

strzelaninalosangeles
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)