Dlaczego aż co czwarty uczeń nie zdał matematyki?
24% maturzystów z Dolnego Śląska poległo na próbnym egzaminie. Teraz mają tylko cztery miesiące, by nadrobić zaległości. Ale czy zdążą?
15.12.2009 | aktual.: 15.12.2009 11:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Błędy w liczeniu, przekształcaniu wzorów, nieumiejętność przeprowadzenia dowodu matematycznego - to najczęstsze braki 22 tysięcy dolnośląskich maturzystów. W poniedziałek dowiedzieli się, jak im poszła próba z matematyki, którą pisali na początku listopada.
We Wrocławiu nie zdało jej 14 proc., czyli co siódmy ze wszystkich piszących maturzystów. Gorzej jest jednak, gdy weźmiemy średnią całego Dolnego Śląska. Okazało się, że już co czwarty nie dał rady w starciu z królową nauk.
Okręgowa Komisja Egzaminacyjna we Wrocławiu nie chciała nam wczoraj podać wyników poszczególnych powiatów. Jadwiga Korpanty, wicedyrektor OKE, tłumaczyła, że nie wszyscy przystąpili do próby, bo przecież była dobrowolna. W maju do egzaminu podejdzie o 10 tysięcy Dolnoślązaków więcej. Są to osoby, które uczą się w szkołach wieczorowych albo dla dorosłych. Próba została przeprowadzona rano, więc nie mogły z niej skorzystać, bo wtedy były w pracy.
Maksymalnie można było zdobyć 50 punktów. Średni wynik Dolnego Śląska to 23,8 punktu, a Wrocławia - 28,4 pkt. Najlepiej poszło maturzystom w Pomorskiem (24,08 pkt), najsłabiej - w Lubuskiem (22,55 pkt).
Na Dolnym Śląsku najwięcej uczniów zdało matematykę w ogólniakach (ponad 87 proc.) i technikach (60 proc.). Ponad połowa maturzystów w liceach profilowanych nie dała jej rady.
W V Liceum Profilowanym w Legnicy próbną maturę z matematyki zdało zaledwie 20 proc. uczniów. Dyrektor szkoły Czesława Dłubek jest przerażona wynikiem. - Stworzyliśmy uczniom dobre warunki do uzupełniania wiedzy z matematyki - tłumaczy.
- Od września są zajęcia dodatkowe z tego przedmiotu i spotkania wyrównawcze, prowadzone przez naszego matematyka. Ale młodzież nie chce na nie przychodzić - przyznaje pani dyrektor.
Lepszą minę ma dr Waldemar Sęczyk, dyrektor III LO w Wałbrzychu. - Jestem zadowolony, bo maturzyści z naszej szkoły uzyskali lepsze wyniki z matematyki niż średni wynik liceów - mówi.
W większości jeleniogórskich szkół próba wypadła nieźle. W Zespole Szkół Elektronicznych zdało 90 proc. uczniów. Z maturą poradziło sobie 61 uczniów, a tylko 6 nie zdało.
Do maja zostały zaledwie cztery pełne miesiące. Jak się więc przygotować do egzaminu, by zdążyć?
Chwilę prawdy przeżyli wczoraj dolnośląscy maturzyści - zobaczyli swoje wyniki z próbnego egzaminu z matematyki. Dyrektorzy szkół od godz. 8 rano mogli zalogować się do systemu Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i ściągnąć wyniki swoich uczniów. Potem wywieszali je w gablotach na korytarzach. Żeby siebie odnaleźć, trzeba było znać swój PESEL i mocno wytężyć wzrok, by się nie pomylić, przedzierając się przez kilkadziesiąt rubryk, w których były podane punkty z 34 zadań.
- Najważniejsza jest ostatnia - pokazuje palcem Kamila Spustek z kl. IIIa X LO przy ul. Pieszej we Wrocławiu. - Jeśli jest tam słowo "tak", to oznacza, że się zdało. Ja zdałam, choć w maju powinno być lepiej - zapowiada dziewczyna.
Podobnego zdania jest Michał Jurczak z kl. IIIb w tej samej szkole, który zdobył 70 proc. punktów. - Ale wybieram się na architekturę albo ekonomię, a tam punktowana jest matematyka, więc na prawdziwej maturze muszę mieć ponad 90 procent - deklaruje.
Ci, którzy zdali najsłabiej, nie stali długo pod gablotą z wynikami. - Muszą się wziąć do nauki. Nic innego im nie zostało - uważa Jadwiga Kor-panty, wicedyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu.
Żeby jednak wiedzieli, co mają nadrobić, potrzebna im pomoc nauczycieli matematyków. Ci już w najbliższych dniach powinni najpierw odszyfrować w PESEL-ach nazwiska uczniów i przeanalizować, które zadania poszły im najsłabiej. Wtedy będą wiedzieli, jaki materiał trzeba powtórzyć w pierwszej kolejności.
- Będziemy robili to na lekcjach, ale też na zajęciach dodatkowych, zarówno dla grup, które przygotowują się do matury z matematyki na poziomie podstawowym, jak i rozszerzonym - zapewnia Bożena Koronkiewicz, dyrektor X LO we Wrocławiu.
Podobnie planuje kierownictwo Zespołu Szkół Ekonomiczno-Turystycznych w Jeleniej Górze. - Aż do prawdziwej matury uczniowie będą mieli pozalekcyjne zajęcia z tego przedmiotu - zapewnia dyrektor Eulalia Skuza.
Bożena Koronkiewicz dodaje, że w dziesiątce zostanie zastosowany "pozytywny nacisk mentalny".
- Będziemy zapewniali naszych maturzystów i wykażemy im, że matematyka jest do zdania dla wszystkich - twierdzi.
Wystarczy zrozumieć zadanie
Z prof. Andrzejem Wiszniewskim, byłym rektorem Politechniki Wrocławskiej, rozmawia Katarzyna Kaczorowska.
Co czwarty maturzysta oblał egzamin z matematyki. Powinni załamać ręce?
- Uczeń, jak samo słowo wskazuje, powinien się uczyć, więc oczywiście ci, którym egzamin nie poszedł, powinni na pewno skupić się na nauce. Ale w tej nauce wiele zależy też od nauczycieli, którzy z kolei powinni pokazać uczniom, że matematyka wcale nie jest taka trudna, jak ludzie gadają.
Nauczyciele jak psychoterapeuci?
- Tak, bo wśród młodzieży panuje panika podsycana przez opowieści, jaka ta matematyka jest straszna.
A nie jest?
- Oczywiście, że nie jest. I trzeba to pokazać na przykładach, a więc rozwiązując zadania o różnym stopniu trudności. I te przykłady pokażą, że nie taki diabeł straszny, jak go malują, bo matematyka to nic innego, jak myślenie. Pierwszym krokiem jest zrozumienie zadania. Teraz jest tak, że uczniowie nie rozumieją tego, co czytają, i strzelają. Jak trafią, będzie dobrze, jak nie - obleją egzamin.
Ostatni dzwonek na naukę
- Kto nie zdobył nawet 30 proc. z próbnego egzaminu, powinien poważnie skorzystać z ostatniej szansy.
Każdy nauczyciel w szkole ponadgimnazjalnej od września musi przepracować dodatkową godzinę, w czasie której będzie do dyspozycji uczniów. Dowiedz się, kiedy takie konsultacje prowadzi Twój matematyk. Niech Ci wskaże, jakie masz braki.
Na lekcjach matematyki do końca roku będą zajęcia powtórzeniowe do matury - odrabiaj regularnie ćwiczenia, które zadaje nauczyciel, najlepiej 20 dziennie, a zdążysz nadrobić braki.
W internecie znajdziesz na stronie www.cke.edu.pl testy z poprzednich lat - przerób je, żeby nabrać wprawy.
Jeśli wszystko jest dla Ciebie czarną magią, poszukaj korepetytora. Koszt od 20 zł za godz. (student) do 60 zł (nauczyciel).
Ucz się matematyki z Polską-Gazetą Wrocławską. Zachęcamy, do rozwiązywania zadań przygotowanych specjalnie dla naszych czytelników.