Dla zabawy strzelali w okna. 15- i 16-latek zatrzymani we Wrocławiu
Wrocławscy policjanci zatrzymali 15- i 16-latka, którzy "dla zabawy" postanowili strzelać z wiatrówki w kierunku pobliskich samochodów i budynków. Nastolatkowie uszkodzili m.in. kilka okien, szyby w pojazdach i kamery monitoringu. Straty oszacowano na prawie 50 tys. zł.
Jak informuje wrocławska policja, funkcjonariusze z komisariatu na Ołbinie zajęli się sprawą 15- i 16-latka, którzy wolny czas postanowili spędzić na dość nietypowej "zabawie". Nastolatkowie, zaopatrzeni w wiatrówki, wybrali się na miasto i zaczęli strzelać do wybranych przez siebie celów.
Dla zabawy strzelali w okna. 15- i 16-latek zatrzymani we Wrocławiu
Młodzi mieszkańcy Wrocławia swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem doprowadzili do szkód rzędu co najmniej 46 tys. zł. Wskutek oddawania strzałów zniszczyli szyby w kilku budynkach i samochodach, w jednym z pojazdów stłukli reflektory. Niektóre pociski trafiły też w budynek szkoły, gdzie zniszczono szyby w oknach, reflektory na boisku i kamery monitoringu.
- Jak ustalili policjanci, sprawcy posługiwali się bronią na sprężone powietrze i nie licząc się potencjalnym zagrożeniem dla innych osób, dla zabawy ostrzeliwali kolejne obiekty - informuje nadkom. Kamil Rynkiewicz z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Zobacz też: Szybkie działania Rosji na Ukrainie. Gen. Koziej: Im dłużej, tym dla Rosji gorzej
Największe straty, bo wynoszące aż 39 tys. zł, wyrządzono na terenie szkolnym. W przypadku jednego z samochodów zniszczona została karoseria, szyby boczne i reflektor. Straty oszacowano na 4,5 tys. zł. Na 2,5 tys. zł swoje straty wycenili właściciele mieszkań w kamienicach, w których uszkodzono okna.
- Nastolatkowie za swoje zachowanie będą teraz odpowiadać jako osoby nieletnie i o ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny. Nie zmienia to faktu, iż za ich czyny finansowo odpowiedzą opiekunowie prawni, odpowiedzialni materialnie za skutki bezprawnych działań swoich podopiecznych - wyjaśnia nadkom. Rynkiewicz.
W tej sytuacji to rodzice bądź opiekunowie prawni 15- i 16-latka będą musieli naprawić szkody wyrządzone przez ich pociechy. Jak podkreśla policja, zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy jednoznacznie przesądza o winie nastolatków.