Dla bankrutów czy oszustów?
(RadioZet)
Czy zwykły obywatel będzie mógł zbankrutować? PiS przygotował projekt ustawy o upadłości konsumenckiej. Budzi on wielkie kontrowersje – jedni twierdzą, że będzie to furtka dla oszustów, inni – że ratunek dla zadłużonych.
Według prawników i przedsiębiorców, przygotowana przez PiS ustawa jest źle napisana Jej autorzy odpowiadają, że pomoże ona kilkudziesięciu tysiącom rodzin. „W ustawie są zapisy, które mają wyeliminować nieuczciwych dłużników” – zapewnia poseł PiS, Przemysław Gosiewski.
Gosiewski uważa, że przeciw ustawie najmocniej protestują banki, które chciałyby, aby dotyczyła ona tylko nielicznych konsumentów, których dotknął szczególny kataklizm – pożar, powódź czy śmierć w rodzinie.
Według wielu ekspertów, zgłoszona przez Prawo i Sprawiedliwość ustawa nie spełnia światowych standardów w tej dziedzinie. Według tego projektu, upadłość konsumencką będzie mogła ogłosić osoba, która nie będzie w stanie spłacić wszystkich swoich długów i przekroczą one wartość posiadanego majątku.
Takie prawo działa już w niektórych krajach. We Francji np. jest pojęcie „upadłości osobistej”, ale odnosi się ono jedynie do handlowców, rolników i osób na stanowiskach kierowniczych. Przepisy rozszerzające ją na zwykłych konsumentów są jeszcze w stadium projektu ustawy.