Dla abp Jędraszewskiego aborcja jest jak selekcja ludzi w czasie II wojny światowej
W Krakowie odbył się II Małopolski Marsz "Rodzinie i Życiu - Tak". Z tej okazji arcybiskup Marek Jędraszewski wygłosił homilię, w której mocno skrytykował wszystkich, którzy opowiadają się za prawem do aborcji.
Uczestnicy Marszu wzięli udział w nabożeństwie, które odbyło się w krakowskiej Katedrze Wawelskiej. Mszę dla ludzi pro-life oraz polityków poprowadził abp Marek Jędraszewski. W specjalnej homilii stwierdził, że "kompromis aborcyjny jest prawdziwym zagrożeniem dla życia nienarodzonych". Według niego należy chronić życie od poczęcia, a to, że marsz zgromadził wielu uczestników jest dowodem na to, że w narodzie jest wola takiej ochrony.
ZOBACZ VIDEO: Minister Zdrowia Konstanty Radziwiłł o tabletce "dzień po"
Jędraszewski określił aborcję jako "wyroki na bezbronnych", czyli na dzieciach dotkniętych chorobami. - Mamy zmaganie w ojczyźnie. To aborcja eugeniczna. Za tym wszystkim kryje się myślenie, które tak dobrze znamy z czasów II wojny światowej, że można dokonywać selekcji - mówił arcybiskup. Powiedział też, że kiedyś wybieranie ludzi do zgładzenia odbywało się na rampach kolejowych, a obecnie dzieje się to w laboratoriach. - Za słowem usuwać je kryje się prawdziwa zbrodnia - stwierdził.
Według Jędraszewskiego można porównać te wydarzenia. - Logika jest ta sama i stawka jest równie podobna, gdy chodzi o życie naszych braci i sióstr, ale także, gdy chodzi o kształt naszego człowieczeństwa i naszej cywilizacji, o której tak często i z takim bólem święty Jan Paweł Wielki mówił, że stacza się w kierunku cywilizacji śmierci, ale ona sama się nie stacza - podkreślił.