Deszcz nagród dla dywanu z Katowic
Dywan firmy MOHO Design z Katowic zdobył "Oscara" w świecie designu - nagrodę Red Dot. "Dopóki nie wygrasz nagrody Red Dot, jesteś tylko mała kropką" - w ten sposób Red Dot Museum w Essen zachęca projektantów do wzięcia udziału w organizowanym od ponad 50 lat konkursie. Jedno z największych centrów wzornictwa na świecie po raz pierwszy przyznało prestiżową nagrodę polskiej firmie.
Galeria
Design w Cieszynie
Żółty dywan _mohohej!DIA znajdujący się w stałych zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie zdobył już szereg prestiżowych nagród. W 2005 roku wygrał w kategorii Produkt w konkursie „Śląska Rzecz” organizowanym przez Zamek Cieszyn, zaś rok później został nagrodzony przez magazyn Wallpaper tytułem „Best Textile”. W tym samym roku polski magazyn „2+3D” nagrodził go jako jeden z dwudziestu najlepszych polskich projektów w przeciągu ostatnich 5 lat. Nagroda Red Dot jest kolejnym wyróżnieniem dla wyprodukowanego z nowozelandzkiej czystej wełny tkanego na góralskich tradycyjnych krosnach dywanu.
Produkt katowickiej firmy o okrągłym kształcie przypomina tradycyjną wycinankę ludową albo fantazyjny płatek śniegu. Nic więc dziwnego, że znalazł on się nawet w oknie wystawowym Selfridge - jednego z najstarszych i najbardziej prestiżowych domów handlowych Europy, stojącego przy Oxford Street w Londynie.
W czasie wakacyjnej akcji "Polska jest fajna" dwójka podróżników Wirtualnej Polski odwiedziła Cieszyn, w którym udało im się w klubokawiarni Presso sfotografować dywan _mohohej!DIA. W Presoo przestrzeń galerii przenika się z kawiarnią – wszystkie wystawiane przedmioty są użytkowane zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Bez gablot i szkła. Wszystkie rzeczy sprzedawane w Presso pochodzą od polskich projektantów i polskich producentów. Tu designu się nie ogląda - tu się go wypróbowuje! Zarówno jedząc z galeryjnych eksponatów, jak i siedząc na designerskich krzesłach, fotelach, siedziskach i kanapach. Każdy z tych przedmiotów jest przeznaczony na sprzedaż, więc jeśli komuś przypadnie do gustu talerz, na którym podano mu aromatyczną szarlotkę, to może go później zabrać do domu. Idea, która przyświeca klubokawiarni to „Design alive!” – chęć pokazania designu w jego naturalnym środowisku. Udowodnienia, że jest on przede wszystkim sztuką użytkową.
Sylwia Mróz, Wirtualna Polska