Leopardy i Abramsy na celowniku Rosjan. Jest nagroda
Moskwa wciąż nie może się otrząsnąć po tym, gdy Zachód w ubiegłym tygodniu ogłosił, że do Ukrainy trafi kilkaset nowoczesnych czołgów. Jedna z rosyjskich firm, aby przypodobać się Kremlowi, wyznaczyła nawet wysokie nagrody za zniszczenie lub przejęcie Leoparda lub Abramsa. Najwięcej dostaną ci, którzy jako pierwsi unieszkodliwią niemiecki lub amerykański czołg.
30.01.2023 | aktual.: 30.01.2023 13:24
Jak podaje serwis "Ukraińska Prawda", płacić za zniszczenie zachodniego ciężkiego uzbrojenia zobowiązało się przedsiębiorstwo "Fores", które specjalizuje się w konstrukcji szybów naftowych.
Za zniszczenie pierwszego Leoparda lub Abramsa firma ta oferuje 5 milionów rubli (około 310 tys. złotych - red.), a za każdy kolejny - 500 tys. rubli (około 31 tys. zł)
"Fores" przekazał ponadto, że zapłaci też za zestrzelenie każdego myśliwca F-15 oraz F-16, jeśli w przyszłości trafią do ukraińskiej armii. W tym przypadku nagroda za każdy samolot wynosi 15 milionów rubli (około 930 tys. zł).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: żołnierze z Białorusi? Gen. Skrzypczak o Łukaszence
Zachodnie czołgi trafią na front
Kluczowe decyzje w sprawie dostarczenia Ukrainie nowoczesnych czołgów zapadły w środę.
Tego samego dnia prezydent USA Joe Biden poinformował o następnej transzy pomocy dla Ukrainy i oficjalnie ogłosił przekazanie 31 czołgów M1 Abrams.
Szacuje się, że łącznie na front może trafić nawet kilkaset zachodnich czołgów.
Źródło: "Ukraińska Prawda"