Namawiają ich Niemcy i USA. Jest odpowiedź z Ameryki Łacińskiej [RELACJA NA ŻYWO]
Poniedziałek to już 341. dzień wojny w Ukrainie. Kraje Ameryki Łacińskiej nie chcą przekazywać broni Ukrainie i odrzucają w tej kwestii zarówno propozycje Stanów Zjednoczonych, jak i namowy kanclerza Niemiec Olafa Scholza, który który odbywa podróż po Argentynie, Chile i Brazylii. Przekazania sprzętu do Ukrainy odmówili już prezydenci Meksyku, Brazylii i Kolumbii. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
Przywódcy z Ameryki Łacińskiej nie chcą przekazać sprzętu Ukrainie
- Kraje Ameryki Łacińskiej nie chcą przekazywać broni Ukrainie i odrzucają w tej kwestii zarówno propozycje Stanów Zjednoczonych, jak i namowy kanclerza Niemiec Olafa Scholza, który odbywa podróż po Argentynie, Chile i Brazylii - podała agencja Reutera. Przekazania broni odmówił prezydent Meksyku, a także przywódcy Kolumbii i Brazylii.
- Prezydent Chorwacji Zoran Milanović powiedział, że jest przeciwny wysyłaniu Ukrainie jakiejkolwiek broni, ponieważ - jego zdaniem - to jedynie przedłuża wojnę z Rosją. "To szaleństwo" - oświadczył chorwacki prezydent. Przypomnijmy, że chorwacki rząd w pełni popiera jednak politykę Unii Europejskiej wobec Rosji i regularnie udziela wsparcia armii ukraińskiej.
- Minister obrony Niemiec nie chce się angażować w debatę na temat przekazania myśliwców Ukrainie po decyzji o dostarczeniu czołgów - pisze w poniedziałek agencja dpa. "O ile wiem, kanclerz powiedział wszystko, co trzeba powiedzieć" - stwierdził Boris Pistorius. Minister ocenił, że rozważania o tym, czy Bundeswehra powinna przekazać samoloty, to "hipotetyczne pytania".
- Zakłady Polskiej Grupy Zbrojeniowej naprawiają militaria uszkodzone na froncie w Ukrainie. Dzięki wysiłkom fachowców z Polski wiele wojennych maszyn, wykluczonych z walk na skutek zniszczenia lub awarii, może wrócić na wojnę i znów służyć obronie ukraińskich miast i wsi.
- Moskwa wciąż nie może się otrząsnąć po tym, gdy Zachód w ubiegłym tygodniu ogłosił, że do Ukrainy trafi kilkaset nowoczesnych czołgów. Jedna z rosyjskich firm, aby przypodobać się Kremlowi, wyznaczyła nawet wysokie nagrody za zniszczenie lub przejęcie Leoparda lub Abramsa. Najwięcej dostaną ci, którzy jako pierwsi unieszkodliwią niemiecki lub amerykański czołg.