"Der Spiegel": Polki nie chcą rodzić. "PiS jest zirytowany"

"Der Spiegel" zastanawia się, dlaczego w Polsce rodzi się rekordowo mało dzieci, choć rząd PiS propaguje tradycyjny model rodziny. Niemiecka gazeta przytacza historię Doroty, która zmarła w szpitalu w Nowym Targu i publikuje zdjęcie uśmiechniętego Kaczyńskiego.

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Oleg Marusic/REPORTER
Paulina Ciesielska

04.09.2023 | aktual.: 04.09.2023 12:15

"Narodowo-konserwatywny rząd w Polsce kocha rodziny. Mimo to coraz mniej kobiet chce mieć dziecko. Dlaczego?" - pyta "Der Spiegel". Niemiecka gazeta poświęca sporo uwagi problemom demograficznym sąsiedniego kraju. Przytacza dane, według których Polska zajmuje obecnie jedno z ostatnich miejsc pod względem współczynnika dzietności w Europie, a w 2023 r. wskaźnik urodzeń uznano za najniższy od czasów II wojny światowej.

"W niewielu krajach kontrast między rządem, który nieustannie mówi o wartościach rodzinnych i szczęściu dzieci, a społeczeństwem niechętnym wobec rodzenia dzieci, jest równie uderzający jak w Polsce" - pisze jeden z najbardziej opiniotwórczych tygodników za Odrą. "Podróżując po kraju, spotykasz kobiety, dla których posiadanie dzieci nie jest już sprawą czysto prywatną, ale decyzją upolitycznioną. Z jednej strony są konserwatywni katolicy, na których głosach opiera się rządzący, nacjonalistyczny PiS, a których niepokoi wysoka liczba rozwodów, późne macierzyństwo i odchodzenie od tradycyjnego modelu rodziny. Z drugiej strony są kobiety, które boją się zajść w ciążę, bo aborcję uznaje się w Polsce za przestępstwo" - czytamy w "Der Spiegel".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ciężarna zmarła w szpitalu

"Spiegel" przypomina historię 33-letniej Doroty, która zmarła pod koniec maja w szpitalu w Nowym Targu z powodu wstrząsu septycznego. Kobieta trafiła tam w piątym miesiącu ciąży po odpłynięciu wód płodowych. Lekarze nie zdecydowali się na terminację ciąży, choć życie pacjentki było zagrożone. Zdaniem rodziny tragicznie zmarłej kobiety, bali się konsekwencji.

Niemieccy dziennikarze przytaczają wypowiedzi położnej z Dolnego Śląska, która mówi o tym, że Polki nie czują się już bezpieczne, a rząd w praktyce nie do końca pomaga ludziom, którzy chcą mieć dzieci. W rozmowie z gazetą prof. Irena Kotowska, demografka z SGH, również przyznaje, że prawa kobiet są tłumione i ma to wpływ na wskaźnik urodzeń w kraju. Dolewając oliwy do ognia, Niemcy okrasili historię zmarłej Doroty zdjęciem uśmiechniętego prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

"Wydaje się, że PiS jest trochę zirytowany tym, że inwestuje miliardy w 500plus, a dzietność się nie zwiększa" - komentuje "Spiegel" i przypomina, jak Jarosław Kaczyński "dał się ponieść publicznemu obrażaniu wyborców" i powiedział: - Jeżeli się utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie.

Źródło: Der Spiegel

Źródło artykułu:WP Wiadomości
aborcjapisdemografia w polsce
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (216)