Członkowie Komitetu twierdzą, że byli przetrzymywani przez policję zbyt długo. Ich zdaniem, funkcjonariusze celowo przeciągali wyjaśnienie sprawy do czasu zakończenia wizyty prezydenta Putina. Zatrzymani złożyli zażalenie do Sądu Rejonowego. Ten nakazał ich zwolnienie.
W opinii Sądu nie zaszły przyczyny uzasadniające zatrzymanie. Sąd uznał, że policja nie powinna zatrzymywać demonstrantów, przede wszystkim dlatego, że znana była ich tożsamość i miejsce zamieszkania.
Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy poznańskiej policji, tłumaczył natomiast, że zatrzymani byli zwalniani zaraz po złożeniu niezbędnych wyjaśnień. Stąd też my, respektując decyzję sądu, nie komentujemy jej - powiedział Borowiak.
Policja postawiła zatrzymanym zarzut naruszenia porządku publicznego poprzez nielegalne zgromadzenie.(miz)