Liderka Gagauzji w Moskwie. ISW bije na alarm
Przewodnicząca Gagauzji - autonomicznego regionu w Mołdawii - Evghenia Gutul przebywa z roboczą wizytą w Moskwie - przekazała we wtorek rano agencja RIA Novosti. Zaledwie dzień wcześniej Amerykański Instytut Studiów nad Wojną ostrzegał, że "Kreml angażuje prorosyjskie podmioty w Mołdawii, by zdestabilizować sytuację, a nawet usprawiedliwić przyszły atak hybrydowy lub konwencjonalny".
Liderka Gagauzji Evghenia Gutul, która według mołdawskich władz doszła do władzy dzięki pieniądzom i wsparciu promoskiewskiego oligarchy Ilana Sora, konsekwentnie powtarza rosyjskie tezy o tym, że prozachodnie władze Mołdawii ignorują interesy rosyjskojęzycznej części mieszkańców kraju.
Mołdawia będzie kolejnym celem Putina?
We wtorek RIA Novosti podała, że Gutul pojawiła się w Moskwie na "roboczej wizycie". Kilka godzin później okazało się, że rosyjski bank Promsvyazbank podpisał umowę z separatystycznym regionem Mołdawii, która umożliwi wykorzystanie systemów płatniczych działających na terenie Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podpisane zostało także porozumienie o "długoterminowym partnerstwie i rozwoju współpracy w sektorze gospodarczym i kredytowym". Gutul stwierdziła, że władze Mołdawii "robią wszystko, aby zablokować pomoc finansową i humanitarną docierającą do mieszkańców regionu" Gagauzji.
- Mieszkańcy i władze Gagauzji stoją teraz przed bardzo dużą presją. Fakt jest taki, że mamy partnerów, mamy międzynarodowych przyjaciół, którzy chcieliby pomóc Gagauziom, ale niestety obecny rząd (Mołdawia - przyp. red.) robi wszystko, aby zablokować wszelką pomoc finansową i humanitarną trafiającą do zwykłych mieszkańców - mówiła szefowa separatystycznego regionu Mołdawii.
Gagauzji chce do Rosji
Gagauzja to autonomiczny region na południu Mołdawii, który opowiada się za zbliżeniem z Rosją. W lutym 2014 roku odbyło się w regionie referendum w sprawie wyboru wektora polityki zagranicznej, w którym ponad 98 proc. uczestników opowiedziało się za włączeniem republiki do Unii Celnej.
ISW bije na alarm
Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w swojej najnowszej analizie stwierdza, że Kreml podejmuje działania mające na celu destabilizację Mołdawii. Jego ocena opiera się na badaniu różnych czynników, w tym ostatnich wypowiedzi prorosyjskiej liderki Autonomii Gagauskiej, Evghenii Gutul. Gutul zaczęła publicznie mówić o możliwości "secesji" swojego regionu, co zdaniem ISW jest częścią szerszej strategii Kremla.
ISW przekonuje, że "Kreml angażuje prorosyjskie podmioty w Mołdawii, by zdestabilizować tamtejszą demokrację i społeczeństwo, nie dopuścić do wejścia Mołdawii do UE, a może nawet usprawiedliwić przyszły atak hybrydowy lub konwencjonalny".
ISW w swojej analizie odwołuje się do kilku niedawnych wystąpień Gutul w rosyjskich mediach propagandowych. Liderka autonomicznej Gagauzji, jednego z regionów Mołdawii, wyrażała w nich swoje prorosyjskie stanowisko.
Podczas wywiadu udzielonego w poniedziałek dla głównej rosyjskiej telewizji państwowej, Kanału Pierwszego, Gutul kwestionowała suwerenność mołdawskich władz. Twierdziła, że są one kontrolowane przez Rumunię. Gutul, która niedawno odwiedziła Rosję i opublikowała swoje zdjęcie z Putinem, który miał "obiecać wsparcie" jej i narodowi gagauskiemu, stwierdziła, że w przypadku secesji Gagauzji, reakcja nadeszłaby nie tylko ze strony rządu w Kiszyniowie, ale także ze strony władz Rumunii, które rzekomo kontrolują Mołdawię.