Delegacja PE na zjeździe Związku Polaków na Białorusi
Jacek Protasiewicz, szef delegacji Parlamentu Europejskiego ds. współpracy z Białorusią poinformował, że bardzo prawdopodobne, że marcowy zjazd nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi będzie obserwować delegacja Parlamentu Europejskiego.
24.02.2009 | aktual.: 14.03.2009 20:54
Protasiewicz zaznaczył, że bardzo zależy mu na wielonarodowym składzie delegacji, tak by - jak mówił - adwokatami Polaków nie byli tylko Polacy.
Jak wyjaśnił, kwestia delegacji na zjazd ZPB, który zaplanowano na 15 marca, i postawienia sprawy związku na forum europejskim jest rezultatem zeszłotygodniowej misji delegacji europarlamentarzystów na Białorusi, w tym rozmowy z szefową polonijnej organizacji Andżeliką Borys.
Protasiewicz dodał, że jeśli w przebieg zjazdu będą znowu ingerować białoruskie władze, sprawą zajmie się podkomisja ds. praw człowieka PE. Wcześniej jednak chodzi o wzmocnienie argumentów Polaków, stąd idea delegacji europosłów z różnych krajów.
Podkreślił, że głównie od poszanowania praw człowieka i uznania autonomii organizacji reprezentujących mniejszości narodowe, powinna zależeć kwestia ewentualnego udziału Białorusi w Partnerstwie Wschodnim, zainicjowanym przez Polskę i Szwecję projekcie stopniowej integracji sześciu wschodnich sąsiadów UE - byłych republik radzieckich.
Protasiewicz powiedział, że decyzja, które kraje formalnie zaprosić do Partnerstwa Wschodniego, zapadnie najwcześniej w marcu. Zastrzegł, że jest "bardzo prawdopodobne", iż w przypadku Białorusi decyzja będzie podjęta miesiąc później i zbiegnie się z postanowieniem w sprawie sankcji unijnych dla tego kraju. W połowie kwietnia mija sześciomiesięczny okres ich zawieszenia i należy podjąć decyzję, czy go przedłużyć.