"Dekret o stanie wojennym był naruszeniem konstytucji"
Małe szanse powodzenia dla skargi Rzecznika
Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego na dekrety o stanie
wojennym widzi prof. Andrzej Zoll, były prezes TK i RPO.
Jednocześnie Zoll powiedział, że nie ma wątpliwości,
iż dekret o stanie wojennym został wprowadzony z naruszeniem
obowiązującej wtedy konstytucji PRL.
Zoll uważa, że obecnie ocenę sprawy powinno się zostawić historykom. - Osobiście miałbym spore wątpliwości, czy występować z takim wnioskiem - dodał poprzednik Kochanowskiego.
Przypomniał on, że na początku lat 90. Trybunał umorzył postępowanie w sprawie wniosku dotyczącego dekretu o stanie wojennym, ale - jak dodał - w tamtym czasie Trybunał mógł orzekać jedynie w sprawie aktów prawnych uchwalonych do 5 lat wstecz.
- Władze komunistyczne dopuszczając do powstania w 1986 r. Trybunału Konstytucyjnego zadbały o to, żeby orzekanie o stanie wojennym nie było w gestii Trybunału - powiedział prof. Zoll, przyznając, że patrząc z tej perspektywy nie byłoby przeszkód, żeby TK rozpatrzył skargę Rzecznika.
W jego opinii jest jednak przeszkoda tej natury, że trudno dziś stwierdzić, iż kwestionowany dekret "w jakimś stopniu obowiązuje i pociąga za sobą skutki prawne", co jest przesłanką do zajęcia się sprawą przez TK.
- Jest to najwyższy i ostatni czas, w którym można zaskarżyć do Trybunału dekret o stanie wojennym i dziś postanowiłem to zrobić - mówił w piątek na spotkaniu z dziennikarzami RPO Janusz Kochanowski.
We wniosku do Trybunału Rzecznik pisze, że sądy do dziś wydają na wniosek obywateli orzeczenia unieważniające wyroki skazujące wydane na mocy dekretu o stanie wojennym, a byli represjonowani dochodzą odszkodowań za represje z tamtego okresu.
Kochanowski mówił, że jeżeli TK nie rozpatrzy jego wniosku, wtedy będzie miał on charakter "gestu Rejtana i na tym się niestety sprawa skończy". - Jeżeli Trybunał Konstytucyjny podzieli moje stanowisko, to będzie miało również znaczenie symboliczne - dodawał.
- Bardzo przepraszam, ale to jest taka praca dla pokazania, że się coś robi. Z jakim wzorcem konstytucyjnym będzie porównywany ten dekret? Z konstytucją PRL? Ona także już nie obowiązuje. Naprawdę, już zostawiłbym tę sprawę historykom - skomentował prof. Zoll.
13 grudnia 1981 r. Polskie Radio nadało wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym informował on Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju.
Dekret o wprowadzeniu stanu wojennego był niezgodny z obowiązującym wówczas prawem, ponieważ Rada Państwa mogła wydawać dekrety jedynie między sesjami Sejmu. Tymczasem sesja taka trwała, a najbliższe posiedzenie izby wyznaczone było na 15 i 16 grudnia.