Decyzja w sprawie wyborów w specjalnym oświadczeniu?
Według nieoficjalnych informacji "Naszego Dziennika", premier Jarosław Kaczyński ma w specjalnym przemówieniu w piątek ogłosić decyzję w sprawie dalszego funkcjonowania koalicji rządowej lub wcześniejszych wyborów. Politycy dwóch największych partii w Sejmie - PiS i PO zapewniają, że są gotowi na przedterminowe wybory.
25.07.2007 | aktual.: 25.07.2007 21:40
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Karol Karski powiedział, że koalicja PiS-Samoobrona-LPR może nadal istnieć, ale pod warunkiem, że Liga i Samoobrona przyjmą warunki dobrego rządzenia. przedterminowe wybory.
Dodał, że jeśli propozycje Jarosława Kaczyńskiego nie zostaną przyjęte, to jedynym rozwiązaniem będą wcześniejsze wybory. Polityk PiS zapewnił, że na tego typu rozwiązanie jego partia jest przygotowana. List z warunkami dobrego rządzenia koalicjanci PiS dostali w ubiegłym tygodniu. Wśród warunków są: głosowanie za uchyleniem immunitetów poselskich, jak na przykład w przypadku posła Stanisława Łyżwińskiego oraz niepopieranie pomysłu powołania sejmowej komisji śledczej, która miałaby zbadać działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Szef Samoobrony Andrzej Lepper oświadczył, że nie ugnie się przed żądaniami PiS-u i będzie się domagał powołania komisji śledczej do spraw działalności CBA. W wyniku śledztwa CBA Lepper został odwołany z funkcji wicepremiera i ministra rolnictwa. Przywódca Samoobrony powiedział, że jeśli obecny parlament będzie nadal istniał, to powstanie komisji jest nieuniknione. Jednak - zdaniem Leppera - szanse na przetrwanie koalicji rządowej są coraz mniejsze. Ponadto - jak powiedział Lepper - jego partia mogłaby poprzeć zgłoszenie konstruktywnego wotum nieufności i utworzenie rządu fachowców, w którym nie byłoby polityków.
Lepper nie wykluczył też poparcia rządu utworzonego przez PO. Szef Samoobrony jest też przekonany, że z klubu Samoobrony nie wyjdzie zbyt wielu posłów. Powiedział, że może ich być 5 do 10, jednak z jego partii nie wyjdzie tylu posłów, ilu zagwarantowałoby PiS-owi większość w parlamencie.
Natomiast lider LPR Roman Giertych zapewnia, że warunki przedstawione przez premiera Jarosława Kaczyńskiego są już realizowane w ramach rządu koalicyjnego. W liście skierowanym do szefa rządu Giertych zaznaczył, że jedyną kontrowersją jest sprawa akcji CBA wobec Andrzeja Leppera i powołanie w tej kwestii komisji śledczej. Według Romana Giertycha na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wakacjach koordynator do spraw służb specjalnych powinien przedstawić szczegóły prowokacji CBA wobec Andrzeja Leppera.
Na wcześniejsze wybory gotowa jest Platforma Obywatelska. Zapewnił o tym szef partii Donald Tusk. Powiedział, ze Platforma chce doprowadzić do wyborów i chce je wygrać. Dodał, że stworzy rząd odpowiedzialny i kompetentny. Natomiast senator PO Jarosław Gowin nie wykluczył zawarcia przez Platformę koalicji z LiD-em, choć przyznał, że byłoby to dla niego trudne. Jego zdaniem, Platforma powinna jednak zdecydowanie odrzucić koalicję z Ligą i Samoobroną, ogłosić wymagania programowe i zawrzeć koalicję z tą partią, która będzie im bliższa. Senator dodał, że PiS nie wykazuje woli kompromisu z Platformą, co stawia pod znakiem zapytania ewentualną koalicję tych partii.
Według "Naszego Dziennika" do samorozwiązania Sejmu dojdzie 22. sierpnia, a wybory odbędą się 30. września. Gazeta powołuje się na nieoficjalne źródło zbliżone do kierownictwa PiS i informuje, że decyzja w tej sprawie ma zostać ogłoszona przez premiera właśnie w piątek wieczorem podczas specjalnego przemówienia. Jednak - jak zastrzega "Nasz Dziennik" - ten wariant wydarzeń sprawdzi się tylko w wypadku, jeśli LiS do piątku nie przyjmie warunków stawianych przez premiera.