WAŻNE
TERAZ

Tragiczny finał pożaru w Rzeszowie. Nie żyje 14-latka

"Pierwsza taka sytuacja". Decyzja biskupa wywołała bunt w parafii

- To pierwsza taka sytuacja - przyznają parafianie z Ząbek. Młodzież z podwarszawskiej miejscowości z własnej inicjatywy poprosiła rodziców, by razem z nimi stanęli w obronie księdza wikariusza. Nie chcą, aby decyzją biskupa trafił do innej parafii. W sprawie powstała petycja do kurii. - Bronimy naszych dzieci - słyszymy.

Parafianie sprzeciwiają się decyzji biskupaParafianie sprzeciwiają się decyzji biskupa
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska
Mateusz Dolak
563

W połowie czerwca biskup diecezji Warszawsko-Praskiej Romuald Kamiński zdecydował o zmianie miejsca posługi duszpasterskiej dla blisko 60 księży. Wśród kapłanów, którzy mają zmienić parafie znalazł się ksiądz Przemysław Matuszewski przynależący obecnie do kościoła pw. Zesłania Ducha Świętego w Ząbkach.

Decyzja biskupa rozsierdziła parafian. - Nigdy nie mieliśmy takiego duchownego, jak ksiądz Przemek. On robi bardzo dużo dobrych rzeczy. Jeździ z młodzieżą rowerami, organizuje wyjazdy, kolonie, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Nawet dzieci, które wypisały się z religii, dzięki niemu zaczęły na nią chodzić. W czasach, gdy kościół przeżywa kryzys, tacy księża powinni być doceniani i powinno się z nich brać przykład. A oni go przenoszą na mniejszą, wiejską parafię, gdzie większość mieszkańców to emeryci. Jakby za karę - mówi Marcin Grodecki.

- Chcemy, żeby ksiądz Przemek został w naszej parafii - mów Marcin Gordecki
- Chcemy, żeby ksiądz Przemek został w naszej parafii - mów Marcin Gordecki © Wirtualna Polska

Ksiądz Przemysław Matuszewski z Ząbek ma trafić do parafii w Jadowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprzedawała lody przy hali. "Ta budka zawsze będzie z Marywilskiej"

Młodzież nie chce przeniesienia księdza z Ząbek

W środę przed kościołem delegacja obrońców księdza spotkała się z naszym reporterem, by pokazać sprzeciw wobec tej decyzji. Przed świątynią pojawiło się ponad 30 osób, połowa zebranych to młodzież.

- Żaden ksiądz u nas w szkole nie zorganizował przedstawienia, a jemu się chciało. Lekcje z nim nigdy nie były nudne. Zabierał na wyjścia nawet tych, którzy wypisali się z religii. Nigdy nikogo nie oceniał, nie wykluczał - wymienia Patrycja Sulkowska, uczennica.

- Ksiądz Przemek zawsze starał się nam pomóc. Dzięki jego pracy i zaangażowaniu przekonał nas do chodzenia do kościoła. Nie robimy tego z przymusu, tylko z własnej woli - dodaje Oliwier Stępniak.

Młodzież z Ząbek stoi murem za księdzem.
Młodzież z Ząbek stoi murem za księdzem. © Wirtualna Polska

- On wyróżnia się spośród innych księży. Ma ludzkie podejście do nas. Nie chcemy, żeby go zabierali - wtóruje rówieśnikom Hanna Majkowska.

Petycja do kurii

Rodzice i uczniowie postanowili działać, by zatrzymać przenosiny księdza. W jeden dzień zebrali ponad tysiąc podpisów, które złożyli bezpośrednio w kurii.

- On u nas służył tylko trzy lata, a poprzedni wikary był w naszej parafii aż dziewięć. Oprócz petycji napisaliśmy też kilka maili. Poprosiliśmy o spotkanie z biskupem. Zaproszenia na spotkanie nie przyjął, a odpowiedzi na maile były niejasne. Pomylono imię księdza, a do panów zwracano się per "pani" - żali się Grzegorz Karauda.

- Jestem osobą, u której rok temu zdiagnozowano chorobę nowotworową, ks. Przemek otoczył mnie modlitwą, zawsze pytał, jak się czuje. To było dla mnie bardzo ważne. Różańce w mojej intencji odmawiano przez siedem dni. Dlatego ja teraz stoję tutaj w jego obronie - to z kolei świadectwo kolejnej parafianki Katarzyny Miłek.

- Ksiądz Przemysław zrobił dla mnie wiele - mówi Katarzyna Miłek
- Ksiądz Przemysław zrobił dla mnie wiele - mówi Katarzyna Miłek © Wirtualna Polska

- Dwa lata temu przeprowadziliśmy się do Ząbek i spotkałam Przemka po 15 latach. Jest to kapłan z powołania, człowiek sympatyczny, który jest ogromnym orędownikiem przedsięwzięć społecznych. Poruszył parafię. Do bierzmowania przystąpiła ogromna rzesza młodzieży. Ząbki to sypialnia Warszawy, jest tu mnóstwo różnych osób, a on połączył nas wszystkich. Jest przyjacielem dzieci, powiernikiem ich spraw, a przede wszystkim zjednał też rodziców. Kuria powinna wysłuchać głosu ludu i głosu kościoła, bo my tym kościołem jesteśmy - podsumowuje Justyna Maliszewska.

W sprawę zaangażowała się również wiceprzewodnicząca Rady Miasta Ząbek.

- Mieszkańcy poprosili mnie o pomoc, nie mogłam im odmówić. Założyłam grupę w mediach społecznościowych, zaczęliśmy działania. Najpierw delegacja rozmawiała z księdzem proboszczem, by zachować drogę służbową. Proboszcz nie wyraził chęci, by nam pomóc, ale ząbkowianie będą walczyć do końca. Jak będzie potrzeba, to napiszemy nawet do papieża - mówi Marzena Toton z Koalicji Obywatelskiej.

"Wyraził gotowość"

Proboszcz odpiera zarzuty parafian. - Ja nie mogę ingerować w decyzje przełożonych, ale zapewniam, że ksiądz biskup nie ukarał księdza Przemka. To normalne, że wikariusze i proboszczowie zmieniają parafie. Ja dostałem dekret, że na miejsce obecnego wikariusza przyjdzie inny ksiądz - wyjaśnił ks. kanonik Sylwester Ciesielski.

Kuria tłumaczy, że "zmianę miejsca posługi kapłańskiej, szczególnie w przypadku młodych księży, biskup widzi jako szansę do lepszego poznania lokalnych środowisk".

- Młodzi kapłani w swoich pierwszych parafiach przebywają jedynie średnio około trzech lat. Przeniesienie na inną parafię pozwala młodemu księdzu zdobyć większe doświadczenie. Biskup zakłada, że zaowocuje to lepszą posługą kapłana w przyszłości. W tym przypadku zapewniamy, że działania podjęte przez księdza Przemysława będą kontynuowane. My jesteśmy świadomi, że oddana praca kapłanów w diecezji jest doceniana przez wiernych, ale taka jest kolej rzeczy. Każdy ksiądz powinien wytłumaczyć to parafianom - twierdzi ks. Dawid Sychowski, rzecznik prasowy diecezji Warszawsko-Praskiej.

- Ksiądz Przemysław przyjął dekret biskupa i wyraził gotowość oraz chęć do podjęcia nowych obowiązków. Gdyby miał jakiekolwiek zastrzeżenia, mógłby je zgłosić - dodaje.

Parafianie jednak nie uznają tych tłumaczeń. Mówią, że "w praktyce wikariusz nie może odmówić przyjęcia dekretu, bo byłby to wyraz nieposłuszeństwa". Liczą, że biskup zmieni zdanie. W przypadku utrzymania decyzji zapowiadają kolejne kroki.

Ksiądz Przemysław Matuszewski woli nie zabierać głosu w sprawie, ale przyznaje, że jest wzruszony postawą parafian.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie

Polacy wracają z Iranu. "Musieliśmy zapłacić za ewakuację"
Polacy wracają z Iranu. "Musieliśmy zapłacić za ewakuację"
Tragiczny finał pożaru w Rzeszowie. Nie żyje 14-latka
Tragiczny finał pożaru w Rzeszowie. Nie żyje 14-latka
Gigantyczna eksplozja statku kosmicznego. SpaceX potwierdza
Gigantyczna eksplozja statku kosmicznego. SpaceX potwierdza
USA zaatakują Iran? Trump nie jest pewny swojej potężnej broni
USA zaatakują Iran? Trump nie jest pewny swojej potężnej broni
Będzie ciepło, ale pogoda się załamie. Może być niebezpiecznie
Będzie ciepło, ale pogoda się załamie. Może być niebezpiecznie
Działo się w nocy. USA wzmacniają siły w Europie
Działo się w nocy. USA wzmacniają siły w Europie
"Latające cysterny" już w Hiszpanii. USA wzmacniają swoje siły
"Latające cysterny" już w Hiszpanii. USA wzmacniają swoje siły
Tragiczny wypadek w Żarach. Pasażer zginął pod kołami autobusu
Tragiczny wypadek w Żarach. Pasażer zginął pod kołami autobusu
W Syrii torturował, w Niemczech leczył. Ofiary poznały go w telewizji
W Syrii torturował, w Niemczech leczył. Ofiary poznały go w telewizji
Przewidział katastrofę Boeinga? "Rodziny bym nie wsadził"
Przewidział katastrofę Boeinga? "Rodziny bym nie wsadził"
USA zaatakują Iran? "Nie jesteśmy przekonani, czy jesteśmy niezbędni"
USA zaatakują Iran? "Nie jesteśmy przekonani, czy jesteśmy niezbędni"
Spotkają się z irańskim ministrem. Zielone światło z USA
Spotkają się z irańskim ministrem. Zielone światło z USA