Debata prezydencka TVP w Końskich. Andrzej Duda wprost o eutanazji: Seniorzy z Zachodu będą przyjeżdżać do Polski
Zakończyła się debata prezydencka TVP w Końskich. Prezydent Andrzej Duda odpowiadał na pytania Polaków. Nie pojawił się Rafał Trzaskowski, co zostało wypomniane przez prowadzącego debatę Michała Adamczyka.
Punktualnie o godzinie 21 rozpoczęła się debata prezydenta organizowana przez Telewizję Publiczną w Końskich (woj. świętokrzyskie). Zgodnie z przewidywaniami, na miejscu pojawił się tylko prezydent Andrzej Duda. Rafał Trzaskowski odmówił wcześniej udziału w debacie.
Debata prezydencka w TVP. Rafał Trzaskowski wielkim nieobecnym
Andrzej Duda podczas debaty odpowiadał na pytania internautów. Pierwsze z nich dotyczyło źródła finansowania dodatków socjalnych. - Sytuacja Polski jeżeli chodzi o kwestie gospodarcze mimo kryzysu związanego z koronawirusem, jest dobra. Z danych wynika, że Polska, nasz kraj, jest druga, jeżeli chodzi o minimalną liczbę osób bezrobotnych - powiedział Andrzej Duda.
Prezydent przypomniał, że polityka społeczna to zasługa dobre współpracy z rządem Zjednoczonej Prawicy. - Nam udało się odzyskać 50 mld złotych z luki VAT, która powstała za rządów PO. To dzięki temu mamy fundusze na dodatki socjalne - mówił Andrzej Duda.
Po odpowiedzi urzędującego prezydenta był czas na odpowiedź dla Rafała Trzaskowskiego. Prowadzący debatę Michał Adamczyk dwukrotnie wskazał na puste miejsce dla prezydenta Warszawy. - Niestety nie zdecydował się na odpowiadanie na pytania internautów, Polaków - wspomniał.
Debata prezydencka w TVP. Andrzej Duda o pracy dla młodych
Drugie pytanie dotyczyło kwestii rolnictwa i dopłat dla rolników. - Wydaje się, ze będziemy mieć tu sukces. Jesteśmy w stanie wynegocjować ponad 30 miliardów euro. To wszystko dzięki pracy mojej, premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra Ardanowskiego. Będziemy robić wszystko, by zwiększyć dopłaty bezpośrednie dla polskich rolników - podkreślił Andrzej Duda.
Internauci pytali Andrzeja Dudę także o perspektywę pracy dla młodych. - Obniżyliśmy podatki dla młodych. Czyniliśmy działania, które ułatwią im start. To jest zasadnicze dążenie. Młodych zatrzyma wynagrodzenie - podkreślił Duda.
Debata prezydencka w TVP. Andrzej Duda o wolności słowa
Kolejne pytanie dotyczyło kwestii wolności słowa w Polsce. - Ona jest zapewniona. Gdy byłem posłem opozycji bardzo cieszyłem się, że jest takie narzędzie jak Twitter. Byłem jednym z polityków, którzy jako pierwsi założyli tam konto. Nie byłem jeszcze tak znany w mediach, swoje zdanie mogłem wyrazić właśnie tam. Do dziś to robię i uważam, że wolność słowa nie powinna być ograniczana - zaznaczył prezydent.
Andrzej Duda dodał jednak, że z wolnością słowa nie można przesadzać. - Często mamy do czynienie z hejtem. Musimy pamiętać, że ta wolność słowa może funkcjonować w granicach konstytucji i w granicach prawa - kontynuował urzędujący prezydent.
Polacy pytali głowę państwa także o przyszłość systemu edukacji w Polsce. - W projekcie ustawy, który zaproponowałem, jest napisane, że jeżeli jakaś organizacja pozarządowa chce wejść do szkoły i przekazywać pewne treści uczniom, poza zgodą dyrekcji mus uzyskać zgodę rodziców. Tylko wtedy taka organizacja zostanie dopuszczona do kontaktu z dziećmi - mówił prezydent.
Debata prezydencka w TVP. Andrzej Duda stanowczo o eutanazji
W trakcie debaty padło też pytanie o eutanazję. - Dopóki będę prezydentem, zapewniam, że w Polsce nie będzie dopuszczona eutanazja. To się dzieje na zachodzie Europy, ale nawet tam pojawiają się pewne kontrowersje. To problem wielu społeczeństw. Seniorzy z Zachodu będą przyjeżdżać do Polski. Życie ludzkie jest kwestią fundamentalną. Wywieranie presji, by dana osoba zakończyła swoje życie wcześniej, jest czymś absolutnie nagannym. U nas jest to nawet karalne. Ja się na to nie godzę - podkreślił Andrzej Duda.
Jedno z pytań dotyczyło kwestii wsparcia polskich przedsiębiorców poza granicami Polski. - Przez te pięć lat spotykałem się z wieloma osobami. Byliśmy m.in. razem w Wietnamie. Byliśmy też w Chinach. Cieszę się, że chiński rynek otworzył się na polskich producentów rolnych. Staram się promować polski biznes wszędzie tam, gdzie to tylko możliwe - tłumaczył prezydent.
- Tę promocję realizowałem cały czas i dalej zamierzam tak działać. Nie ukrywam, pomagałem przedsiębiorcom, gdy za granicą był problem, bo one też się czasem pojawiają - dodał Andrzej Duda. - Dodam też coś w kwestii samorządności. Spójrzmy na sytuację z Warszawy, gdzie doszło do wypadku autobusu. Kierowca okazało się, że był pod wpływem narkotyków. Dlatego tak ważna jest kontrola. Jeżeli ktoś nie kontroluje takich rzeczy, nie powinien ubiegać się o rządzenie - zaznaczył prezydent.
Powtórzyło się też pytanie o dodatki socjalne. - Uważam je za istotne i kwestię honoru dla mnie. Zrobię wszystko, by one pozostały. Wprowadziłem je, by Polakom żyło się lepiej, by nie było biedy, zwłaszcza wśród młodych. Zlikwidowaliśmy ubóstwo u młodych w 90 procentach. Czy będą na to środki? Dziś te pieniądze do nas wracają. To była inwestycja w przyszłość - mówił Duda.
Urzędujący prezydent był pytany także o kwestie związane z ekologią. - W gestii ministra środowiska znajdują się programy, które pozwalają na szukanie nowych źródeł energii. Chodzi o programy: "Mój prąd" i "Czyste powietrze". Tam są potężne kwoty, które pozwolą na lepsze życie i inwestycję w ekologię. Są też programy dla samorządów, które pozwalają na zwiększanie zieleni w okolicy - wyliczał Andrzej Duda.
Debata prezydencka w TVP. Andrzej Duda z przytykiem do Rafała Trzaskowskiego
- Żałuję, że nie ma tu z nami pana Rafała Trzaskowskiego. To, co przedstawił pan w pytaniu, to model zwijania Polski. Taki właśnie model prowadzenia państwa stosowała Platforma Obywatelska. Ja opowiadam się za modelem równego rozwijania kraju. Za tym modelem jest także Unia Europejska. Właśnie dlatego zjeździłem całą Polskę, byłem we wszystkich powiatach. Chciałem słuchać naszych rodaków - powiedział Andrzej Duda, który zapytany był o problemy małych miejscowości, gdzie od lat znikają centra rozrywki, kina i sklepy.
Po serii pytań nadszedł czas na 2 minuty swobodnej wypowiedzi. - Szanowni państwo. Chcę prowadzić dla was politykę rozwoju. Teraz walczymy jeszcze z epidemią koronawirusa, jednak wierzę, że wkrótce wyjdziemy z tego kryzysu. Chcę, by nasza Polska się rozwijała. Chcę zostać prezydentem na kolejne pięć lat, by móc kontynuować politykę dla rodziny, dla Polek i Polaków. To była moja idea polityki prezydenckiej i chcę ją kontynuować - mówił Andrzej Duda.
Debata prezydencka w TVP. Andrzej Duda odpowiadał na pytania z sali
Po zakończonej debacie prowadzący Michał Adamczyk poinformował, że aktualnie debatę w TVP ogląda 4 mln widzów. Jednocześnie prezenter zapytał prezydenta, czy chce po krótkiej przerwie porozmawiać z mieszkańcami miejscowości Końskie. Andrzej Duda przyjął zaproszenie.
Jedno z nich dotyczyło adopcji dzieci przez pary homoseksualne. - Stworzyłem i podpisałem się pod projektem ustawy, który zakłada, ze adoptować dziecko może tylko małżeństwo. Wyłączony jest jednocześnie zapis, według którego tylko jedna osoba, która pozostaje w stałym związku z osobą tej samej płci, zgłasza wniosek o adopcję dziecka - odpowiedział prezydent Andrzej Duda.
Z sali padło też pytanie o ponadpartyjną prezydenturę Andrzeja Dudy. - Pięć lat temu, tuż po tym, jak zostałem prezydentem, złożyłem swoją legitymacją partyjną. Zdarzało się przecież, że wetowałem ustawy, które składali moi kolei ze Zjednoczonej Prawicy. Chciałem być prezydentem wszystkich - mówił prezydent.
Andrzej Duda odpowiedział także na pytanie o ochronę polskich koncernów takich jak LOT, LOTOS czy PKN Orlen. - Byłem za tym, by wykupić bank PKO SA, który jest w rękach Włochów. Niekoniecznie musi to robić Skarb Państwa. Jestem za tym, by chronić nasze perły w koronie, bo to one stabilizują nasze państwo - podkreślił kandydat na prezydenta.
Jedno z pytań dotyczyło także zarobków Polaków. - Różni ludzie różnie zarabiają. Jedni lepiej niż wielu ludzi na zachodzie, inni znacznie mniej. Cieszy mnie, że u nas sytuacja z zarobkami idzie w dobrą stronę. Cieszę się, że zgodziłem się na te wszystkie tarcze antykryzysowe, mimo że wielu ekonomistów krzyczało, że to rozwali nasz budżet. Tak się nie stało, a Polska zaczyna się rozwijać - tłumaczył Andrzej Duda.
- Jedyna droga do rozwoju to mądrze prowadzone inwestycje i ambitny rozwój. Gdy słyszę od Rafała Trzaskowskiego, że CPK nie jest potrzebne, bo za kilka lat w Berlinie będzie lotnisko, zastanawiam się: co to ma wspólnego z Polską? Dla mnie najważniejszy jest polski interes. Chcę by Polska pięknie się rozwijała - dodał kandydat na prezydenta.
Debata prezydencka w TVP. Andrzej Duda przeciwny szczepionkom?
Mieszkańcy Końskich pytali prezydenta także o szczepionki na koronawirusa. - To był jeden z tematów, z którymi pojechałem do prezydenta Donalda Trumpa. Chciałem, by polscy naukowcy zostali dopuszczeni do prac nad lekami i szczepionką. Prezydent Trump dał zielone światło na intensyfikację tej współpracy, więc ruszamy. Nasi naukowcy, to niesamowicie zdolni ludzie - tłumaczył Andrzej Duda.
Jednocześnie Andrzej Duda dodał, że nie jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień. - Nigdy nie szczepiłem się na grypę. Szczepienia na koronawirusa nie powinny być obowiązkowe - podkreślił.
Na koniec Andrzej Duda zwrócił się do Rafała Trzaskowskiego. - To chyba pierwszy raz w historii, żeby sztab kandydata organizował debatę prezydencką. TVP ma obowiązek ustawowy, by taką debatę przeprowadzić i dlatego tu jestem - mówił prezydent.