Debata na temat bezpieczeństwa z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy w Monachium

• Prezydent Duda wziął udział w debacie na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium
• Wzmocnienie bezpieczeństwa w ramach NATO to teraz główne zadanie Polski - wskazał
• Zwrócił też uwagę na szkodzącą interesom Polski budowę gazociągu Nord Stream 2
• Razem z Dudą debatowali też prezydenci Ukrainy, Finlandii, Litwy oraz przewodniczący PE

Wzmocnienie bezpieczeństwa w ramach NATO to teraz główne zadanie Polski na arenie międzynarodowej - mówił w Monachium prezydent Andrzej Duda. Wziął on udział w debacie prezydentów, poświęconej bezpieczeństwu w ramach dorocznej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium.

Andrzej Duda podkreślał, że rosyjskie ambicje sprawiają, iż NATO musi się zbroić. - Muszę z przykrością powiedzieć, że jeżeli ktoś mówi, patrząc także przez pryzmat działań, jakie są w ostatnim czasie podejmowane przez Rosję, działań o charakterze ofensywnym, jeżeli chodzi o kwestie militarne, działań, które niewątpliwie mają charakter pewnego działania imperialnego, myślę tutaj o włączeniu się sił zbrojnych rosyjskich w wojnę w Syrii, myślę tutaj o rosyjskiej agresji na Ukrainę, myślę tutaj o coraz intensywniejszych, wręcz prowokacyjnych rosyjskich ćwiczeniach odbywanych u granic Sojuszu Północnoatlantyckiego, choćby u granic Państw Bałtyckich i w okolicach naszych granic, jeżeli mówimy o dozbrajaniu przez Rosję wojsk w Okręgu Kaliningradzkim, jeżeli mówimy o rozmieszczaniu tam coraz to nowych rakiet, no to - jak widać - mówiąc o powrocie do zimnej wojny, Rosja mówi o swoim działaniu - powiedział Andrzej Duda.

- Rosja mówi o tym, że wraca do retoryki zimnowojennej, wraca do zimnej wojny, co oznacza tym samym, że próbuje podważyć ład, który ukształtował się w Europie po zakończeniu tej pierwszej zimnej wojny, tej, która trwała do początku lat 90. - mówił prezydent. Podkreślił, że "to jest właśnie to, wobec czego cała wspólnota światowa, zwłaszcza w aspekcie naruszania prawa międzynarodowego, powinna w sposób zdecydowany powiedzieć 'nie'".

- Stąd uważam, że powinna być reakcja i Unii Europejskiej, i NATO, adekwatna, czyli kwestia sankcji i jednak zdecydowanej polityki, mówiącej właśnie "nie" naruszaniu tego ładu, który powstał w Europie po roku 1990, i "nie" w kwestii naruszania prawa międzynarodowego, tego naruszania bieżącego, z którym mamy de facto na co dzień do czynienia - dodał Duda.

Prezydent podkreślił, że z Rosją należy prowadzić dialog, ale by był on konstruktywny, "musi być realizowany z pozycji partnerskiej".

- A jeżeli popatrzymy na to, jak działa Rosja, która w sposób bezlitosny wykorzystuje każdą słabość i swoich potencjalnych konkurentów i swoich potencjalnych ofiar, to nie mam żadnych wątpliwości, że właśnie tylko rzeczywista obecność sił Sojuszu Północnoatlantyckiego, żywe, twardo stojące na swoim stanowisku NATO, jest w stanie prowadzić politykę odstraszania, która zapobiegnie dalszym imperialnym działaniom ze strony Rosji - dodał Duda.

- Oczywiście mamy też problemy w Unii Europejskiej, takie jak kryzys migracyjny, Brexit i inne. Ale nasze bezpieczeństwo, zwłaszcza wojskowe, jest dla nas najważniejsze. Zwłaszcza, gdy widzimy sytuację na Ukrainie i słyszymy od rosyjskich polityków słowa takie jak dzisiaj - mówił Duda.

Prezydent zapewnił również, że Polska chce mieć dobre stosunki ze wszystkimi sąsiadami, także z Niemcami. Podkreślał, że Niemcy są naszym największym i najbogatszym sąsiadem. - Chcemy mieć dobre relacje, ale muszą to być relacje partnerskie - mówił.

Duda sprecyzował, że oznacza to także szacunek dla wzajemnych zwyczajów i interesów. Jego zdaniem, najlepszym przykładem problemów między Polską a Niemcami jest projekt Nord Stream. - Byliśmy przeciwni Nord Stream 1 i nic, istnieje. Teraz jesteśmy przeciwni Nord Stream 2, a słyszymy, że to tylko biznes, a nie sprawa polityków - mówił polski prezydent.

W ocenie prezydenta kwestia budowy gazociągu Nord Stream 2 jest problemem politycznym, a nie ekonomicznym. Zaznaczył, że nie ma ekonomicznego powodu, dla którego ta inwestycja powinna być realizowana. Zwrócił uwagę, że istnieją już połączenia gazowe między Rosją i Europą.

- Dlaczego Niemcy chcą budować kolejną inwestycję wbrew interesom Polski i innych krajów? - pytał.

NATO w Polsce

Chciałbym, by w Europie Środkowo-Wschodniej i w Polsce znalazły się stałe bazy sprzętowe NATO; obecność wojskowa może mieć charakter rotacyjny, ale musi być na tyle intensywna, by w praktyce oznaczała stałą obecność - powiedział na konferencji prasowej prezydent. Dodał, że najbliższy, zaplanowany na lipiec szczyt NATO w Warszawie powinien patrzeć w przyszłość. - Dla mnie to oznacza zwiększenie obecności sił Sojuszu Północnoatlantyckiego na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej i Polski - zaznaczył.

- Chciałbym, aby znalazły się tutaj stałe bazy sprzętowe Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale także, aby zaistniała - i by w tej materii podjęte zostały decyzje - stała obecność sił NATO - mówił prezydent.

Podkreślił, że obecność ta nie musi polegać na "stałych bazach, w których są stałe, permanentnie przebywające jednostki wojskowe". - To może być obecność o charakterze rotacyjnym, ale ta rotacja musi być na tyle intensywna, by w praktyce oznaczała stałość - zaznaczył.

"Są różne formy wsparcia NATO"

- Jestem jak najdalej od jakiekolwiek decyzji, by gdziekolwiek wysyłać polskich żołnierzy. Natomiast pamiętajmy o tym, że jesteśmy członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jeżeli chcemy, by nas w NATO poważnie traktowano, by respektowano nasze oczekiwania wobec Sojuszu to musimy rozumieć, że inne państwa członkowskie Sojuszu również mają swoje obawy i interesy w innych częściach Europy czy świata - powiedział prezydent pytany, czy Polska rozważa zaangażowanie w działania poszczególnych państw NATO lub Sojuszu na południu Europy w związku z zagrożeniem terrorystycznym.

Prezydent podkreślił, że są różne formy wspierania NATO. - Pan minister (Macierewicz) mówił swego czasu o tym, że moglibyśmy wysłać tam jakąś niewielką liczbę naszych myśliwców F-16 do wsparcia misji obserwacyjnych w rejonie konfliktu w Syrii - powiedział prezydent.

Zaznaczył, że o kwestiach związanych ze wzmocnieniem wschodniej i południowej flanki chce dyskutować podczas lipcowego szczytu NATO w Warszawie. - Jakie decyzje w tym przedmiocie zapadną jest sprawą otwartą i nie będę tu absolutnie wychodził naprzód - podkreślił.

Pytany o deklarację ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza ws. udziału Polski w koalicji przeciwko ISIS, odparł: - Być może pewne wypowiedzi są nadinterpretowane. Dzisiaj nie ma absolutnie takich postanowień. To są kwestie otwarte, o których będziemy dyskutowali na forum Sojuszu Północnoatlantyckiego - zaznaczył prezydent.

W środę Macierewicz zapowiedział, że Polska będzie współuczestniczyć w działaniach przeciwko terrorystom z tzw. Państwa Islamskiego. W najbliższych tygodniach zostaną ustalone szczegóły, wstępnie mówiliśmy o działaniach rozpoznawczych i szkoleniowych - zadeklarował.

Prezydent Ukrainy wspiera Dudę

Polskiego prezydenta wsparł biorący udział w dyskusji ukraiński przywódca Petro Poroszenko. - Nord Stream ma tylko jeden polityczny cel: uczynić Europę bardziej zależną (od rosyjskiego gazu) i osłabić Ukrainę, Słowację i inne kraje, a także Chorwację. Silna reakcja na plany Nord Stream 2 wzmocni całą Europę - przekonywał prezydent Ukrainy.

- Powinniśmy stawiać interesy Unii Europejskiej na pierwszym miejscu - mówił ukraiński polityk. Jego zdaniem inwestorzy powinni zainwestować środki w modernizację ukraińskiej sieci przesyłowej zamiast "wkładać 20 mld dolarów w Nord Stream".

Poroszenko zarzucił prezydentowi Władimirowi Putinowi tworzenie "alternatywnej Europy" i wspieranie prawicowo-populistycznych ugrupowań na Zachodzie. - Alternatywna Europa, którą cechują brak tolerancji, brak szacunku dla praw człowieka, religijny fanatyzm, homofobia, ma jednego przywódcę, a jego nazwisko brzmi Putin - powiedział Poroszenko.

"Panie Putin, to nie jest ukraińska wojna domowa, to jest pańska agresja" - mówił prezydent Ukrainy, odnosząc się do sytuacji w Donbasie. Poroszenko nazwał wcześniejsze wystąpienie premiera Dmitrija Miedwiediewa "elementem propagandowej wojny.

W debacie oprócz prezydentów Dudy i Poroszenki udział wzięli prezydenci: Litwy - Dalia Grybauskaite, Finlandii - Sauli Niinisto, oraz przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.

Tematami przewodnimi trzydniowych obrad konferencji bezpieczeństwa jest sytuacja w Syrii oraz kryzys migracyjny, walka z terroryzmem.

Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa to forum dyskusji o polityce bezpieczeństwa, obecnych i przyszłych wyzwaniach w tym obszarze. W organizowanej corocznie na początku lutego konferencji bierze udział kilkuset decydentów z całego świata: prezydenci, ministrowie, szefowie organizacji pozarządowych a także przedstawiciele branży przemysłowej, medycznej, mediów, nauki - informują organizatorzy.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Pożar na pogorzelisku. Kłęby dymu nad Mińskiem Mazowieckim
Pożar na pogorzelisku. Kłęby dymu nad Mińskiem Mazowieckim
Drastyczny spadek cen malin. Uderzenie w polskich plantatorów
Drastyczny spadek cen malin. Uderzenie w polskich plantatorów
Wyniki Lotto 15.07.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 15.07.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Moskwa sparaliżowana. Ulice zamieniły się w rwące rzeki
Moskwa sparaliżowana. Ulice zamieniły się w rwące rzeki
Własny kawałek raju. Polski miliarder kupił wyspę
Własny kawałek raju. Polski miliarder kupił wyspę
Były polski ksiądz zatrzymany w Wielkiej Brytanii. Diecezja reaguje
Były polski ksiądz zatrzymany w Wielkiej Brytanii. Diecezja reaguje
Zdjęcia budzą grozę. Pokazują, jak burze suną nad Polską
Zdjęcia budzą grozę. Pokazują, jak burze suną nad Polską
Kłótnia w PiS. Adamczyk oskarżony o bronienie zdrajcy
Kłótnia w PiS. Adamczyk oskarżony o bronienie zdrajcy
Putin pójdzie dalej. Reuters: Na Kremlu mówią o nadchodzącej eskalacji
Putin pójdzie dalej. Reuters: Na Kremlu mówią o nadchodzącej eskalacji
Szef NATO apeluje do trzech krajów. "Proszę, zadzwońcie do Putina"
Szef NATO apeluje do trzech krajów. "Proszę, zadzwońcie do Putina"
Lekarze apelują do Polek. "To ogromny błąd"
Lekarze apelują do Polek. "To ogromny błąd"
Przyrodniczy alarmują. Przeniesienie niedźwiedzi to nie rozwiązanie
Przyrodniczy alarmują. Przeniesienie niedźwiedzi to nie rozwiązanie