Panie ministrze, jak te słowa "lewactwo zawyło" korespondują z tymi słowami?
"Zależnie od tego w co wierzymy, jaki mamy kolor skóry, jakie mamy poglądy, jakiego kandydata popieramy, kogo kochamy - wszyscy jesteśmy równi i wszyscy zasługujemy na szacunek".
To słowa córki prezydenta, Kingi Dudy podczas niedzielnego powyborczego oczywiście wieczoru w Pułtusku.
Dawid Podsiadło podczas koncertu Męskie Granie powiedział, kierując swoje słowa właśnie do córki prezydenta - Kinga taki ładny apel miałaś.
Czy dziś się tutaj nam ta rzeczywistość deklaratywna z tą fizyczną na ulicach rozjeżdża? Panie redaktorze, proszę teraz nie mieszać dwóch rzeczywistości.
Przecież to, o czym mówiła Kinga Duda to jest, myślę, że apel, pod którym każdy z nas może się podpisać i tak powinno to funkcjonować. To prawda.
Ale to nie jest tak panie redaktorze, że w pewnym momencie jedna grupa, która siebie w jakiś tam sposób określa, mówi: ale nam się należy coś więcej, my musimy mieć inną sytuację, my musimy mieć inne prawa.
Do nas powinno się inaczej odnosić, bo to jest stawianie się ponad zasady równości. Bo to o czym mówiła Kinga, to były zasady równości, które powinny obowiązywać w każdym państwie demokratycznym.
A tu jedna z grup chce się stawiać ponad te zasady równości. I w tym momencie nie ma na to przyzwolenia.
I proszę zwrócić uwagę, że tam jest brak tolerancji, tam jest agresywność, tam jest łamanie prawa w tej chwili.
I proszę na to zwrócić uwagę. I nie ma przyzwolenia, i nie powinno być przyzwolenia państwa na właśnie tego typu działania, które w tej chwili są.
I są takie brutalne prowokacje, bo ja mam swoją wrażliwość, mnie ogromnie rani to, że jacyś aktywiści LGBT wchodzą na figurę Chrystusa, zakładają jakieś tam nie wiem, majtki czy jakąś chustę, czy jakąś flagę.
No tego się po prostu nie powinno robić. Powinno się szanować też przekonania innych. Natomiast to środowisko nie szanuje przekonań innych.
Uważa, że tylko ich przekonania są właściwe, słuszne i wszyscy w stosunku do nich mają mieć takie podejście tolerancyjne, ale tolerancji nie równości, tylko na zasadzie, że ma akceptować wszystko to, co to środowisko robi.
Mimo, że ono łamie zasady, łamie wartości, które w Polsce były do tej pory szanowane, więc naprawdę trzeba mieć dystans do tego wszystkiego.