Trwa ładowanie...
23-05-2013 06:00

David Cameron: mocne przesłanki, że napaść w Londynie to atak terrorystyczny

Premier David Cameron oświadczył, że Brytyjczycy nigdy nie ulegną terroryzmowi i ekstremizmowi, a społeczna solidarność zwycięży przemoc. W czwartek rano Cameron przewodniczył posiedzeniu sztabu antykryzysowego Cobra w sprawie brutalnego mordu w Londynie.

David Cameron: mocne przesłanki, że napaść w Londynie to atak terrorystycznyŹródło: PAP/EPA, fot: Christopher Karaba
d1n29k7
d1n29k7

Tematem obrad, z udziałem m.in. szefa resortu obrony Philipa Hammonda, spraw wewnętrznych Theresy May, szefa wywiadu Johna Sawersa i szefa Scotland Yardu Bernarda Hogana-Howe'a, był mord dokonany w środę na żołnierzu w londyńskiej dzielnicy Woolwich, w bliskiej odległości od koszar Królewskiej Artylerii.

- Był to nie tylko atak wymierzony w Wielką Brytanię i jej tradycje, ale także zdrada islamu i muzułmańskich społeczności, których wkład w brytyjskie życie społeczne jest bardzo wysoki - zaznaczył Cameron na Downing Street.

- Sprawcy zamachu usiłowali nas podzielić. Powinni byli zdawać sobie sprawę, że taki czyn zjednoczy nas i umocni - dodał.

Premier odmówił ustosunkowania się do doniesień, że sprawcy byli namierzeni przez służby specjalne, wskazując, iż komentowanie tego na tak wczesnym etapie śledztwa nie byłoby właściwe.

d1n29k7

Burmistrz Londynu Boris Johnson oświadczył z kolei, że zabójstwa żołnierza nie należy łączyć ani z islamem, ani z brytyjską polityką zagraniczną.

Jeden z dwóch zabójców powiedział, że dokonał mordu, by uzmysłowić Brytyjczykom, co dzieje się dzień w dzień w krajach muzułmańskich i wskazał, że jeśli chcą żyć w pokoju powinni odsunąć rząd Camerona. Zagroził, że odtąd będzie obowiązywała zasada "oko za oko, ząb za ząb", a skutki odczują zwykli ludzie.

- To, co słyszę o okolicznościach mordu na żołnierzu, skłania mnie do oceny, że mieszkańcy Londynu mogą powrócić do swych codziennych zajęć, a sprawcy z pewnością nie unikną wymiaru sprawiedliwości - zaznaczył Johnson. Jest to odbierane jako sugestia, że atak uważa za jednorazowy.

Mordu dokonali dwaj młodzi czarnoskórzy ludzie mówiący z londyńskim akcentem. Potrącili samochodem mężczyznę, a następnie zadali mu ciosy rzeźniczym tasakiem, co sprawiało wrażenie jakby go ćwiartowali. Wznosili przy tym okrzyki "Allahu akbar" (Bóg jest wielki). Byli też uzbrojeni w broń palną. Po dokonaniu zbrodni zostali na miejscu, czekając na policję.

d1n29k7

Według nieoficjalnych doniesień jednym ze sprawców zabójstwa jest 28-letni Nigeryjczyk, Michael Adebolajo, urodzony we wschodnim Londynie. Choć urodził się w rodzinie chrześcijańskiej, przeszedł na islam około 2003 roku. Z doniesień nie wynika jednak, by on i drugi domniemany sprawca miał powiązania z nigeryjską grupą dżihadystów Boko Haram. Mężczyźni zostali postrzeleni przez policję i przebywają w osobnych szpitalach. Stan jednego z nich określa się jako poważny. Drugi jest lżej ranny.

Dochodzenie w sprawie zabójstwa w Woolwich prowadzi komórka antyterrorystyczna Scotland Yardu. Od zabójstwa odżegnali się przywódcy społeczności muzułmańskich. To pierwszy terrorystyczny zamach w Anglii od 7 lipca 2005 roku, gdy czterech zamachowców samobójców wysadziło się powietrze w londyńskim metrze i autobusie.

Policja potwierdziła, że w związku z zabójstwem żołnierza przeszukała prywatny dom we wsi Saxilby w hrabstwie Lincolnshire, gdzie jeden z domniemanych zabójców żołnierza miał w przeszłości mieszkać.

d1n29k7

Wokół koszar w Londynie obowiązują wzmożone środki bezpieczeństwa, ale Cobra uchyliła wprowadzony w środę zakaz pokazywania się żołnierzy w mundurach poza ich terenem.

W nocy ze środy na czwartek w Woolwich zebrało się około 100 antymuzułmańskich ekstremistów z tzw. Angielskiej Ligi Obrony (English Defence League). Doszło do starć z policją. W trzech miejscowościach usiłowano podpalić meczety.

Według "Daily Telegraph" mord na żołnierzu nasuwa skojarzenia z udaremnionym w 2007 roku spiskiem mającym na celu uprowadzenie żołnierza muzułmanina służącego w brytyjskiej armii w Afganistanie, przebywającego na przepustce w Birmingham, i zabicia go tak, jak zabija się świnię, nieczyste zwierzę dla muzułmanów. Skazany za przygotowywanie zamachu Parviz Khan chciał w ten sposób odstraszyć muzułmanów od służby w brytyjskiej armii.

d1n29k7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1n29k7
Więcej tematów