Trwa ładowanie...

Dary dla powodzian. "Nie róbmy sobie żartów"

Po tym, jak powódź zalała południową Polskę, wielu ludzi ruszyło z pomocą tym, którzy stracili dorobek życia. Niestety, część darczyńców potraktowała zbiórki darów dla powodzian jako możliwość pozbycia się z domu niepotrzebnych sprzętów i ubrań. Jeden z wolontariuszy, którzy na co dzień pomagają powodzianom, pokazał, co znalazł w darach.

Dary dla powodzian. "Nie róbmy sobie żartów"Dary dla powodzian. "Nie róbmy sobie żartów"Źródło: Instagram, PAP, fot: Maciej Kulczyński, Marek Bartosiewicz
dq69n8g
dq69n8g

W regionach, które zostały najbardziej dotknięte powodzią, pracują rzesze wolontariuszy, pomagając w uporaniu się ze skutkami klęski żywiołowej. Docierają tam też z całej Polski transporty z darami - żywnością i ubraniami dla powodzian, ale także środkami niezbędnymi do usuwania zniszczeń - łopatami, rękawicami, agregatami prądotwórczymi czy osuszaczami.

Niestety, wśród tych darów, można też znaleźć przedmioty, które na pewno nikomu z powodzian się nie przydadzą. Osoby, które je ofiarowały, najwyraźniej potraktowały zbiórkę dla powodzian jako możliwość pozbycia się z domu śmieci - informuje serwis fakt.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Ekspert o powodzi. "Ludzie są częścią przyrody, ale mają rozum"

Marek Bartosiewicz, który jako wolontariusz pracuje w ciężko dotkniętym przez powódź Stroniu Śląskim, na swoim profilu na Instagramie pokazał, co znalazł w darach dla powodzian. To między innymi komunijna alba, zardzewiałe łopaty oraz wybrakowane widły.

dq69n8g

"Nie róbmy sobie żartów"

- Szanowni państwo, nie róbmy sobie żartów, bardzo proszę. Komunie będą w maju. A ci ludzie raczej nie będą w stanie tego użyć - mówi na jednym z zamieszczonych na swoim profilu filmików, pokazując komunijny strój.

Na kolejnym nagraniu widać zardzewiałe łopaty ze spróchniałymi trzonkami oraz połamane widły. - To nie może tak wyglądać - mówi Marek Bartosiewicz.

Pod postami na Instagramie zaroiło się od komentarzy. "Idealne szmaty" - skomentowała jedna z internautek. "Córka mi mówiła, że w weekend na zbiórkę dla powodzian ktoś przyniósł strój Harry'ego Pottera" - napisała kolejna.

"Jak robiłam kiedyś zbiórkę (ba, nawet jeździłam i odbierałam od ludzi dary), to ludzie ewidentnie sprzątali sobie dom. Potargane firanki, brudne, zniszczone rzeczy, obrusy poprzepalane papierosami. Masakra" - relacjonuje jedna z internautek. "Ukraińcom wysyłali płetwy, to czego było spodziewać się teraz" - dodała następna.

dq69n8g

Źródło: fakt.pl, Instagram

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dq69n8g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dq69n8g
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj