Dariusz Nożownik, podejrzany o zabójstwo b. piłkarza GKS Katowice ścigany ENA

• Sąd Okręgowy w Katowicach wydał europejski nakaz aresztowania (ENA) Dariusza Nożownika, podejrzanego o śmiertelne ugodzenie nożem 19-letniego Dominika, b. piłkarza GKS-u Katowice, i próbę zabicia jego ojca

• Oznacza to, że mężczyzna jest poszukiwany w całej Unii Europejskiej. Był wcześniej karany, grozi mu dożywocie - informuje WP prokuratura

Obraz
Źródło zdjęć: © Policja

Do zakończonej tragedią bójki doszło w sierpniu w pobliżu katowickiego dworca PKP.

O uwzględnieniu prokuratorskiego wniosku w tej sprawie poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek

Prokuratura w połowie listopada wydała za Nożownikiem krajowy list gończy, publikując jego dane i wizerunek. Ponieważ poszukiwania nie przyniosły efektu, a podejrzany mógł wyjechać z Polski, prokuratura zdecydowała się złożyć wniosek o ENA. Decyzja katowickiego sądu oznacza, że poszukiwania są rozszerzone na całą UE. W przypadku zatrzymania w danym kraju Unii o wydaniu Polsce podejrzanego decyduje tamtejszy sąd.

Zaczęło się od "wymiany zdań"

Do zakończonego śmiercią nastolatka starcia doszło w sierpniu w pobliżu dworca PKP w Katowicach. Dominikowi towarzyszył ojciec wraz z kilkoma osobami, które napotkały inną grupę, kilku młodych ludzi. Doszło do wymiany zdań, a następnie bójki. Dominik, któremu zadano ciosy nożem, zmarł po przewiezieniu do szpitala. Miał dwie rany kłute w okolicy klatki piersiowej.

Prokuratura przedstawiła już w tej sprawie zarzuty siedmiu mężczyznom, także ojcu Dominika. Sześciu z nich jest podejrzanych o udział w bójce ze skutkiem śmiertelnym, jeden - o posiadanie narkotyków. Sprawa ojca nastolatka została wyłączona do odrębnego postępowania - nie może on być w jednym śledztwie zarówno podejrzanym, jak i pokrzywdzonym.

Mężczyzna, który według śledztwa zadał śmiertelne ciosy, zniknął. Ma usłyszeć zarzuty udziału w bójce i zabójstwa Dominika oraz usiłowania zabójstwa jego ojca. Grozi mu za to dożywocie. Był wcześniej karany - mówi WP Marta Zawada-Dybek.

Według prokuratury, bójka miała charakter przypadkowy, "typowo chuligański" i nie ma ustaleń wskazujących, by miało to jakikolwiek związek z porachunkami pseudokibiców.

PAP,WP, oprac. Adam Przegaliński

Zobacz też: Kasacja ws. Polańskiego oddalona

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny wypadek w Faściszowej. Młody motocyklista nie żyje
Tragiczny wypadek w Faściszowej. Młody motocyklista nie żyje
Znaleziono kolejnego drona. Akcja służb pod Zamościem
Znaleziono kolejnego drona. Akcja służb pod Zamościem
Rosjanie używają sprzętu z II wojny? Doniesienia z frontu
Rosjanie używają sprzętu z II wojny? Doniesienia z frontu
Kontrowersje wokół notatki rządowej. BBN oskarża TVN o dezinformację
Kontrowersje wokół notatki rządowej. BBN oskarża TVN o dezinformację
Groźny incydent w Czeladzi. Kierowca taksówki zaatakowany maczetą
Groźny incydent w Czeladzi. Kierowca taksówki zaatakowany maczetą
Sceny jak z filmu akcji. Kierowca zatrzymany po pościgu w Wadowicach
Sceny jak z filmu akcji. Kierowca zatrzymany po pościgu w Wadowicach
Napad na Białorusinkę w Łodzi. Policja apeluje o pomoc
Napad na Białorusinkę w Łodzi. Policja apeluje o pomoc
Incydent w chińskiej restauracji. Nastolatkowie ukarani milionową grzywną
Incydent w chińskiej restauracji. Nastolatkowie ukarani milionową grzywną
Letnia aura w weekend. Będzie prawie 30 st. C.
Letnia aura w weekend. Będzie prawie 30 st. C.
Podejrzany w sprawie Maddie McCann na wolności
Podejrzany w sprawie Maddie McCann na wolności
Siostra Brauna o relacjach w rodzinie. "Jestem czarną owcą"
Siostra Brauna o relacjach w rodzinie. "Jestem czarną owcą"
W takich warunkach żyły małe dzieci. Szokujące ustalenia policji
W takich warunkach żyły małe dzieci. Szokujące ustalenia policji