Dania: ewakuacja dworca w Kopenhadze przez podejrzany pakunek
Podejrzana paczka, pozostawiona w pociągu na dworcu w Kopenhadze, stała się przyczyną ogłoszenia alarmu terrorystycznego i ewakuacji pasażerów i pracowników kolejowych. Jak się jednak okazało, pakunek zawierał akumulator samochodowy i wycieraczki - podaje serwis The Copenhagen Post.
Według świadków, paczkę umieścili w wagonie mężczyzna i kobieta, a następnie opuścili pociąg, który miał jechać do Szwecji. Jedna z obecnych na miejscu osób miała słyszeć, jak kobieta pytała mężczyznę, czy paczka "została umieszczona w odpowiednim miejscu". Podejrzane wydało się również to, że kobieta była bardzo zdenerwowana.
Z powodu paczki zatrzymano pociąg, który sprawdził specjalny oddział policji. Jak poinformował duński serwis, okazało się, że pakunek zawierał akumulator samochodowy i parę wycieraczek.
Wznowiono już ruch pociągów. Z powodu chwilowego zamknięcia dworca centrum Kopenhagi zostało jednak kompletnie sparaliżowane.
W 2005 roku Dania stała się celem ostrej krytyki ze strony państw muzułmańskich, kiedy to jedna z duńskich gazet opublikowała karykatury Mahometa. Islamiści wielokrotnie grozili krwawą zemstą, a autorowi karykatur - śmiercią.