"Daily Mail": Biggs jest w szoku i może popełnić samobójstwo
Ronald Biggs (AFP)
Ronnie Biggs, uczestnik "napadu stulecia" przebywający od kilku dni w brytyjskim więzieniu jest w szoku po aresztowaniu i może popełnić samobójstwo - podała w czwartkowym wydaniu brytyjska gazeta "Daily Mail".
10.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jak pisze dziennik, ze względu na groźbę popełnienia samobójstwa Biggs jest pilnowany przez całą dobę. Podobno "kompletnie się załamał", kiedy dowiedział się, że czeka go co najmniej 14 lat odsiadki.
71-letni, częściowo sparaliżowany Ronnie Biggs, został aresztowany i osadzony w więzieniu w poniedziałek rano, natychmiast po dobrowolnym powrocie z Brazylii, gdzie przebywał przez ponad 30 lat. Biggs był członkiem gangu, który w sierpniu 1963 roku napadł na pociąg pocztowy relacji Glasgow-Londyn, przewożący 2,6 mln funtów (dzisiaj byłoby to ok. 50 mln). Napad ten przeszedł do historii jako "napad stulecia".
Miesiąc później aresztowano gangstera i skazano na 30 lat więzienia. Po 15 miesiącach udało mu się jednak uciec i poprzez Francję, Australię i Panamę, zbiec do Brazylii, gdzie przebywał od 1970 roku. W zeszłym tygodniu Biggs poinformował, że chciałby powrócić do Wielkiej Brytanii, mimo że zdaje sobie sprawę z prawdopodobnego aresztowania. Mówił, że ma już dosyć życia uciekiniera i chce przed śmiercią napić się angielskiego piwa.
Formalnie zostało mu jeszcze 28 lat odsiadki, ale, jak pisze "Daily Mail", już po 14 latach możliwe byłoby ułaskawienie. Brytyjczycy spodziewają się jednak, że niemłody i schorowany Biggs niebawem i tak opuści więzienne mury - nie czekając na ułaskawienie. (aka)