Groźny wypadek na autostradzie A2
Do groźnego wypadku doszło w niedzielę nad ranem na autostradzie A2 w województwie łódzkim. Bus dachował między węzłami Wartkowice i Emilia. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Ranne są cztery osoby, w tym dzieci.
Informacje o wypadku na A2 przekazali m.in. strażacy z OSP Wartkowice. Zgłoszenie o tym zderzeniu przyjęli o godzinie 7:25.
Na miejsce zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej. Przyjechała też policja, załogi karetki pogotowia, a także lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Po wypadku autostrada za węzłem Wartkowice w kierunku Warszawy była zablokowana. Teraz ruch odbywa się jednym pasem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Tusk uderzy w Berlin? "On zachowuje się jak chorągiewka"
Łódzkie. Wypadek busa na A2
Łukasz Opas z Punktu Informacji Drogowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi przekazał, że dachowanie busa miało miejsce na 327. kilometrze autostrady A2 pomiędzy węzłami Wartkowice i Emilia.
Z najnowszych informacji wynika, że poszkodowane zostały dwie kobiety oraz dwoje dzieci w wieku sześciu oraz 12 lat. Wszystkie osoby trafiły do szpitala.
- Pojazd, którym podróżowało 10 osób narodowości ukraińskiej, zjechał na prawy pas, uderzył w bariery, a następnie odbił się i wjechał na pas zieleni, gdzie doszło do dachowania. W wypadku poszkodowane zostały cztery osoby - najciężej ranną kobietę śmigłowiec LPR zabrał do szpitala w Łodzi, druga trafiła do szpitala w Poddębicach. Z kolei dzieci w wieku sześciu i 12 lat karetką odwiezione zostały do szpitala w Łodzi - przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkom. Adam Dembiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Źródło: Facebook, PAP