Wywołało to ponoć duże niezadowolenie męża pięknej Catherine, 57-letniego Michaela Douglasa - pisze Mail on Sunday.
Opiekunka ma m.in. nauczyć Dylana brytyjskich zwyczajów zachowania przy stole. Chłopiec będzie też wiedział, że należy mówić "proszę" i "dziękuję", a także, że popołudniową herbatę należy pić zawsze o tej samej porze.
Catherine Zeta-Jones wielokrotnie podkreślała, że co prawda jest wdzięczna Ameryce za umożliwienie jej kariery w Hollywood, jednak zawsze tęskni do domu, do Walii. (and)