Trwa ładowanie...
d3f66ny
10-09-2009 15:37

Czy ten mężczyzna naoglądał się za dużo "Piły"?

Coraz większą popularnością cieszą się wypieki Tajlandzkiego artysty Kittiwata Unarroma. 32-latek z Ratchaburi piecze chleby w kształcie różnych części ciała ludzkiego. Jego wyroby wyglądają nietypowo, ale klienci płacą za nie nawet kilkaset dolarów.

d3f66ny
d3f66ny

Kittiwat ukończył sztuki piękne. Jako student początkowo zajmował się głównie malowaniem portretów, ale pewnego razu w akademickim konkursie zaprezentował bochenki o ludzkich kształtach. Później sztukę postanowił połączyć z rodzinną tradycją. Jego rodzice od lat prowadzili piekarnię, dlatego i Kittiwat włączył się w ten interes.

Mężczyzna wypieka bochenki w kształcie ludzkich głów, dłoni czy stóp. Czasem z ciasta formuje też części kurczaka albo świni. Choć jego produkty bardziej niż z chlebem kojarzą się z obrazami z horrorów typu "Piła", znajdują licznych nabywców. Wyroby sprzedawane są w sklepach oraz na zamówienie. Za duży bochen klienci płacą nawet 500 dolarów amerykańskich.

Artysta piekarz mówi, że jego praca ma w sobie misję. Tłumaczy, że ludzie nie zjedzą jego chleba od razu, tylko przez chwilę się zastanowią. – Gdy zaczynamy jeść nie myślimy o naszym zdrowiu tylko o kubkach smakowych. A ja chcę, byśmy zastanowili się, czy to my spożywamy jedzenie, czy to jedzenie spożywa nas – wyjaśnia.

Kittiwat opowiada, że ludzie myślą zwykle, że taki chleb mógł upiec tylko szaleniec, ale gdy dowiadują się, jaka idea się za tym kryję, zmieniają zdanie.

- Gdy ludzie patrzą na moje wypieki, nie chcą tego jeść, ale gdy już spróbują, przekonują się, że to po prostu dobry chleb. Moja maksyma to – nie osądzaj po wyglądzie – mówi Kittiwat.

d3f66ny
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3f66ny
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj