Czy ktoś słyszał huk wystrzału z rewolweru Blidy?
Według informacji "Gazety Wyborczej", śledczy prowadzący sprawę okoliczności samobójstwa byłej posłanki SLD Barbary Blidy chcą odstrzelić w łazience Blidów jeden pocisk i sprawdzić, czy huk wystrzału z tzw. cichej amunicji obronnej był słyszalny w sąsiednim pokoju.
05.05.2007 | aktual.: 05.05.2007 05:52
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pogrzeb-barbary-blidy-6038708383888513g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pogrzeb-barbary-blidy-6038708383888513g )
Pogrzeb Barbary Blidy
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/barbara-blida-nie-zyje-6038708365881985g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/barbara-blida-nie-zyje-6038708365881985g )
Barbara Blida nie żyje
Siedzący tam oficerowie ABW twierdzą bowiem, że nic nie usłyszeli. Z kolei mający poważne problemy ze słuchem mąż posłanki utrzymuje, że zareagował na wystrzał i jako pierwszy dopadł ciała żony.
Portal wprost.pl podał, że troje oficerów próbujących zatrzymać Blidę poddano w piątek badaniu wariografem. Z informacji "Gazety Wyborczej" wynika jednak, że takiego badania nie przeprowadzono ze względu na zły stan psychiczny funkcjonariuszy. Od kilku dni są ciągle przesłuchiwani. W takiej sytuacji wynik badania byłby zafałszowany - tłumaczy nasz informator. (PAP)